Łącznie dziewięć stadionów będzie gościć spotkania podczas Euro 2028. Wśród nich znajdą się Wembley, Tottenham Hotspur Stadium, Aviva Stadium w Dublinie, Hampden Park w Glasgow oraz Principality Stadium w Cardiff. Na liście są także Etihad Manchester City, Villa Park, St James' Park oraz nowy Hill Dickinson Stadium Evertonu.
za krótka murawa na Anfield
Wielu zastanawiało się, dlaczego tak wiele znanych stadionów, będących domem wielkich angielskich klubów, zostało pominiętych. Chociaż Liverpool będzie miastem gospodarzem, to Anfield nie zostało wybrane, ponieważ boisko jest zbyt małe.
Przepisy UEFA mówią, że "boisko musi mieć standardowe wymiary 105x68 m". Na poziomie mistrzostw Europy odstępstw od tej reguły już się nie dopuszcza, natomiast słynna murawa na Anfield ma tylko 101 metrów długości, co jest dużą stratą dla miasta.
Old Trafford za stare, New Trafford zbyt odległe
Jednocześnie Old Trafford nie zostało wybrane ze względu na niedawne plany rozbudowy oraz wiek stadionu. Ten ostatni budzi obawy UEFA, ponieważ "Teatr Marzeń" rozbudowywano etapami i niektóre elementy stoją od wielu dekad. To rodziło już problemy, choćby z tworzeniem miejsc dla osób z niepełnosprawnościami. Brakuje też odpowiedniego zaplecza komercyjnego i biznesowego.
United planują budowę nowego obiektu na 100 000 miejsc nazwanego roboczo New Trafford. Będzie on gotowy kilka lat po turnieju, ponieważ budowa ma potrwać pięć lat. Nawet zakładając dostępność obecnego Old Trafford na Euro 2028, nie byłoby sensu pompować dziesiątek, jeśli nie setek milionów w dostosowanie obiektu, który ma wkrótce potem zostać zburzony.
Arsenal planuje prace, a Londyn ma już dwa stadiony
Ostatecznie stadion Emirates Arsenalu nie znalazł się na liście z powodu planów znaczącej rozbudowy. Klub rozważa zwiększenie pojemności z 60 700 do ponad 70 000 miejsc. Choć konstrukcyjnie prace mają nie zmienić obiektu w diametralny sposób, to ich prowadzenie przy jednoczesnym użyciu stadionu na co dzień będzie rodzić wiele ograniczeń.
Osobna kwestia to liczba stadionów w danym mieście. Londyn jest ewenementem na skalę światową, ponieważ ma dość stadionów, by zorganizować całe Euro bez wsparcia innych metropolii Wielkiej Brytanii.
Same areny to jednak nie największe wyzwanie: wykorzystanie kolejnych stadionów w stolicy Anglii na czas Euro oznaczałoby ogromne obłożenie systemu transportowego, drastyczny wzrost cen dla kibiców, a do tego większe koszty zabezpieczenia imprezy. Dlatego i UEFA, i FIFA zwykle unikają korzystania z więcej niż dwóch stadionów w jednym mieście (Katar był wyjątkiem, dla którego FIFA złamała własne zasady).