"Arsenal od wielu lat nie wygrał Premier League, a to daje ci coś więcej w kwestii wygrywania meczów w 93., 96. czy 98. minucie. To jest coś, co oni mają, a czego my nie mamy, bo dwukrotnie wygrywaliśmy mistrzostwo Anglii dwa razy z rzędu" - powiedział Guardiola dla klubowej strony po ostatnim meczu.
Kanonierzy w ostatnich tygodniach słyną z wygrywania meczów w końcówkach. Jeszcze w styczniu Eddie Nketiah strzelił w 90. minucie bramkę na 3:2 w starciu z Manchesterem United. W połowie lutego Arsenal do 93. minuty remisował z Aston Villą 2:2, a ostatecznie wygrał 4:2. Z kolei przed tygodniem po godzinie gry zespół Mikela Artety sensacyjnie przegrywał u siebie z Bournemouth 0:2, a finalnie wygrał 3:2 po golu Reissa Nelsona w 97. minucie meczu.
"Arsenal wciąż jest faworytem, bo prowadzą w tabeli. Normalnie kiedy coś wygrywasz, lub wygrywasz dużo, a inny zespół dobrze zacznie sezon w odwrotności do ciebie, to tracisz regularność. My jednak wciąż jesteśmy w czołówce, będziemy walczyć do końca i to jest wspaniałe" - powiedział Hiszpan.
Po 27 rozegranych meczach Arsenal ma pięć punktów przewagi nad Manchesterem City. Przed oboma zespołami wciąż bezpośredni mecz. 26 kwietnia obie ekipy zmierzą się na Etihad Stadium w Manchesterze.