Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a obie ekipy regularnie wymieniały się prowadzeniem. Knicks swoją przewagę potwierdzili w drugiej połowie, gdy ani na moment nie oddali prowadzenia. W trzeciej kwarcie prowadzili jednak nawet 22 punktami, a na koniec spotkania dali się zbliżyć gościom.
Zdecydowanym liderem Knicks był Julius Randle, który zdobył 39 punktów, do których dołożył dziewięć zbiórek. Drugim najlepszym strzelcem zespołu był OG Anunoby, który dopiero co został pozyskany przez Knicks w wymianie z Raptors. W drugą stronę powędrowali RJ Barrett i Immanuel Quickley.
Timberwolves nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, mimo że Anthony Edwards zdobył 35 punktów, a Karl-Anthony Towns dołożył do tego 29 oczek. Drużyna z Minnesoty wciąż prowadzi w Konferencji Zachodniej i była to dla niej dopiero ósma porażka w tym sezonie. Knicks mają bilans 18-15.