Choć należało oczekiwać dobrych występów łódzkiej drużyny siatkarskiej w TAURON Lidze, to chyba mało kto miał aż tak optymistyczne założenia. Po czterech odbytych meczach ŁKS Commercecon jest liderem tabeli z czterema zwycięstwami. Dodatkowo udało się nie przegrać nawet jednego seta.
Poniedziałkowy pojedynek przeciwko OnlyBio Pałacowi Bydgoszcz był daleki od wyrównanego, nawet jeśli początek mógł zwiastować trudniejszą przeprawę. Dopiero przy stanie 8:8 ełkaesianki zdołały zbudować trzypunktową przewagę. Trudno było więc uwierzyć, że bydgoszczanki od tego momentu zdobyły już tylko sześć oczek, podczas gdy gospodynie aż 17!
Choć można w tym secie wyróżniać Zuzannę Górecką, Klaudię Alagierską-Szczepaniak czy późniejszą MVP spotkania Aleksandrę Grykę, to cały zespół grał doskonale, popełniając niewiele błędów. W wygranym do 14 punktów secie debiutowała również Nikola Krawczyk.
Po tak wysokiej wygranej nic dziwnego, że trener gości w drugim secie interweniował niedługo po rozpoczęciu. Jego zawodniczki jakby wciąż były myślami w bolesnej pierwszej partii, zaczęły bowiem od straty 1:5. Odrabianie strat szło nieźle przez kilka wymian, by później ŁKS znów zaczął budować przewagę po asie Alagierskiej-Szczepaniak. Łodzianki punktowały z zagrywki, ataku i bloku, a zawodniczki Pałacu nawet po kolejnym czasie były bezradne. Drugiego seta przegrały jeszcze wyżej, 25:13.
Dopiero w trzeciej odsłonie Wiewióry musiały się solidniej napocić, by przełamać opór bydgoszczanek. Przyjezdne dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, osiągając maksymalnie trzy punkty przewagi. Gdy jednak ŁKS wyrównał na 12:12, passa Pałacu się skończyła. Co prawda rywalki z Bydgoszczy nie pozwalały na demolkę jak w pierwszych setach, ale i tak musiały uznać wyższość ŁKS-u 25:20.
ŁKS Commercecon pozostaje więc jedną z dwóch drużyn w tym sezonie, które nie przegrały dotąd żadnego seta. To samo mogą powiedzieć już tylko siatkarki Developresu Rzeszów, które jednak dopiero dziś rozegrają swój pojedynek 4. kolejki.