Los Angeles FC po szalonym meczu mistrzem MLS. Gareth Bale bohaterem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Los Angeles FC po szalonym meczu mistrzem MLS. Gareth Bale bohaterem

Garteh Bale wywalczył kolejny tytuł mistrzowski w swojej bogatej karierze
Garteh Bale wywalczył kolejny tytuł mistrzowski w swojej bogatej karierzeProfimedia
Los Angeles FC mierzyło się z Philadelphią Union w finale MLS. Mecz miał szalony przebieg, a zwycięzców wyłoniły rzuty karne. Bramkę w 128. minucie na 3:3 strzelił Gareth Bale, który pojawił się na placu gry w 97. minucie. Los Angeles FC zdobyło swój pierwszy tytuł.

Los Angeles FC wyszło na prowadzenie w 28. minucie. Kellyn Acosta znakomicie przymierzył z rzutu wolnego i na tablicy wyników widniało 1:0. Philadelphia Union wyrównała w 59. minucie. Gola strzelił Węgier Daniel Gazdag.

Los Angeles ponownie na prowadzenie wyszło w 83. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Carlos Vela, a piłkę do siatki głową skierował Jesus Murillo.

Radość nie trwała długo, bo już dwie minuty później ponownie był remis. Rzut wolny wykonywał Kai Wagner, który dośrodkował w pole karne. Tam najlepiej odnalazł się Jack Elliott i strzałem głową pokonał bramkarza. Taki wynik utrzymał się do końca meczu i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

Dogrywka nie układała się po myśli Los Angeles. Niedługo po rozpoczęciu drugiej części czerwoną kartkę obejrzał bramkarz Maxime Crepeau, który zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję zawodnika Philadelphii. Gracz Los Angeles przy okazji nabawił się kontuzji i przerwa w grze trwała blisko 10 minut.

Sędzia doliczył do drugiej części dogrywki dziewięć minut. Philadelphia wyszła na prowadzenie w 122. minucie. Zamieszanie pod bramką Los Angeles wykorzystał Jack Elliott i ponownie trafił do siatki w tym meczu.

Gdy wydawało się, że za chwilę Philadelphia będzie świętowała tytuł, w ich polu karnym pojawił się Gareth Bale, który wszedł na boisko w 97. minucie. Walijczyk otrzymał dośrodkowanie na głowę i zamienił go na gola tuż przed końcowym gwizdkiem, dając swojemu zespołowi szansę na tytuł w rzutach karnych.

Serię jedenastek zaczynało Los Angeles i zrobiło to fatalnie, a właściwie to Cristian Tello bardzo źle wykonał strzał i bramkarz nie miał problemu z obroną jego uderzenia. Jednak obyło się bez konsekwencji, ponieważ Daniel Gazdag z Philadelphii poślizgnął się przy uderzeniu i piłka poszybowała wysoko nad bramką.

Kolejne rzuty karne znakomicie wykonywali gracze Los Angeles, a zawodnicy Philadelphii robili to dramatycznie. Strzał Jose Martineza został obroniony przez rezerwowego bramkarza Los Angeles, którym był John McCarthy. McCarthy ponownie był lepszy od zawodnika Philadelphii w kolejnej serii. 30-latek zatrzymał Kaia Wagnera i dał mistrzostwo Los Angeles FC.