MŚ 2022. Czy Cristiano Ronaldo jest potrzebny reprezentacji Portugalii?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

MŚ 2022. Czy Cristiano Ronaldo jest potrzebny reprezentacji Portugalii?

MŚ 2022. Czy Cristiano Ronaldo jest potrzebny reprezentacji Portugalii?
MŚ 2022. Czy Cristiano Ronaldo jest potrzebny reprezentacji Portugalii?AFP
Portugalia pewnie awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata w Katarze. Podopieczni Fernando Santosa (68) rozgromili Szwajcarię 6:1. Zaskakującą decyzją było posadzenie na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo (37), ale w ostatecznym rozrachunku okazało się to strzałem w dziesiątkę, ponieważ byłego najlepszego piłkarza świata zastąpił Goncalo Ramos, który aż trzy raz znalazł drogę do siatki. Nasuwa się, więc pytanie. Czy Portugalii jest potrzebny Cristiano Ronaldo?

Nie, bo piłkarsko wygląda bardzo słabo

Cristiano Ronaldo nie można odmówić ambicji, woli walki i zaangażowania w grę zespołu. Niestety ten sezon dla Portugalczyka jest fatalny. Słaba forma w Manchesterze, brak gry, kłótnie z trenerem, kontrowersyjny wywiad, a w efekcie rozwiązanie kontraktu nie brzmi zbyt dobrze.

CR7 liczył, że mundial będzie w jego wykonaniu udany i pokaże wszystkim, że stać go jeszcze na duże rzeczy. Zaczęło się nieźle. Wprawdzie Cristiano zmarnował kilka dogodnych sytuacji, ale strzelił gola z rzutu karnego i stał się pierwszym piłkarzem w historii, który strzelał na pięciu mundialach.

Niestety ogólne wrażenia po czterech rozegranych meczach są takie, że Portugalia męczy się, kiedy na boisku jest były gracz Realu Madryt czy Juventusu. Cristiano musi być w centrum uwagi, partnerzy ufają mu ze względu na jego karierę i legendę, starają się pomóc Portugalczykowi w zdobywaniu goli, ale ten marnuje doskonałe sytuacje na potęgę.

Ronaldo ostatniego gola z akcji strzelił dla Portugalii w czerwcu przeciwko Szwajcarii w Lidze Narodów, kiedy mecze były rozgrywane jeszcze po zakończeniu poprzedniego sezonu. Od tamtej pory zagrał dla kadry w siedmiu spotkaniach i trafił tylko z rzutu karnego przeciwko Ghanie na otwarcie mistrzostw w Katarze.

Oglądając spotkanie towarzyskie przed mundialem z Nigerią, zakończone wynikiem 4:0, gdzie Cristiano nie pojawił się na boisku czy też wczorajszy spektakl Portugalczyków przeciwko Szwajcarii, wydaje się, że drużyna traci sporo atutów, kiedy Ronaldo wychodzi w pierwszym składzie.

Tak, ponieważ mentalnie wciąż daje jej dużo

Każdy kibic piłki nożnej zna historię Cristiano i wie, jak potrafi oddziaływać na drużynę, będąc jej liderem w szatni. Wszyscy pamiętają jego rozpacz w finale mistrzostw Europy, kiedy musiał zejść w finale z powodu kontuzji, a później na ławce rezerwowych został „drugim trenerem” i w parze z Fernando Santosem dyrygował drużyną.

Portugalczycy uważają Cristiano Ronaldo za ikonę, więc każdy pragnie, żeby został mistrzem świata i udowodnił swoją wyższość nad Leo Messim. Posiadanie w drużynie takiego zawodnika, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych i wciąż głodnego zdobywania pucharów, jest bodźcem dla innych reprezentantów do lepszej gry.  

Tak, ponieważ na tym turnieju liczy się cel, a nie jego ego

Cristiano Ronaldo usiadł na ławce w bardzo ważnym meczu dla reprezentacji Portugalii i pewnie wielu kibiców na świecie zastanawiało się, jak zareaguje on na tę decyzję trenera, która prawdopodobnie i tak była dyskutowana z nim przed meczem. Kapitan rozpoczął spotkanie jako rezerwowy, ale nie obraził się na cały świat za to, że nie było go na boisku.

Cristiano Ronaldo cieszący się wraz z kolegami z zespołu na ławce rezerwowych
Cristiano Ronaldo cieszący się wraz z kolegami z zespołu na ławce rezerwowychAFP

Kamery pokazywały autentycznie cieszącego się Cristiano po golach Goncalo Ramosa, który zastąpił go w wyjściowej jedenastce. Ronaldo jest już na tyle dojrzałym graczem, że potrafi oddzielić własne boiskowe ambicje z dobrem drużyny. Cel jest jeden. Zakończyć mistrzostwa ze złotem.

Tak, bo to wciąż marketingowy potwór

Wczorajszy mecz dobitnie pokazał, jak wielką postacią jest Cristiano Ronaldo dla wielu fanów na całym świecie. Kibice podczas wczorajszego spotkania nawoływali wręcz trenera Fernando Santosa do wpuszczenia na plac gry Ronaldo. Wielu kibiców przyjechało zobaczyć tylko go w akcji.

Dla Portugalii CR7 jest wciąż kluczowy pod względem marketingowym. Jego obecność w reprezentacji sprawia, że dopinguje ją mnóstwo kibiców z całego świata, a nie tylko Portugalczycy.

Wystawiać Cristiano w meczu z Maroko czy posadzić na ławce?

To pytanie na pewno siedzi w głowie Fernando Santosa i nie daje mu spokoju. Z jednej strony zobaczył wczoraj drużynę bez Ronaldo, która grała pięknie, nie miała żadnych kompleksów i wyglądała jak walec w starciu ze Szwajcarią. Z drugiej wiemy jakie relacje łączą Fernando Santosa i Cristiano Ronaldo.

Kapitan wspierał szkoleniowca, co było ważne, kiedy opinia publiczna domagała się jego zwolnienia, a CR7 zawsze odpłacał mu się dobrą grą. Ten sezon jest jednak inny, trudny dla Portugalczyka i chyba on sam ma świadomość, że nie jest w stanie pomóc drużynie na boisku, tak jakby chciał.

Fernando Santos wykazał się wielką odwagą, sadzając Cristiano na ławce rezerwowych, ale myślę, że zielone światło dał mu na to sam Ronaldo, widząc swoją formę w ostatnich spotkaniach. Teraz kiedy CR7 obejrzał grę partnerów z perspektywy ławki, grających tak dobrze, może stać się jednak jeszcze bardziej głodny gry i nie będzie chciał ponownie siedzieć na ławce w tak ważnym starciu.

Ronaldo i Leao na ławce rezerwowych. Ten drugi po wejściu na boisko strzelił gola
Ronaldo i Leao na ławce rezerwowych. Ten drugi po wejściu na boisko strzelił golaAFP

Przed Fernando Santosem bardzo trudna decyzja, ale na tym turnieju na razie idzie wszystko po jego myśli i jest na dobrej drodze, żeby dostać się z Portugalią do strefy medalowej.

Podsumowując: Cristiano na ten moment jest potrzebny reprezentacji Portugalii, ale niekoniecznie na boisku, bo tam w chwili obecnej więcej szkodzi, niż daje realnej przewagi nad przeciwnikiem.