"Nie rezygnuję z reprezentacji. Chcę dalej grać dla Argentyny, aby uhonorować tytuł mistrza świata". Autorem tych słów jest zdobywca złotego medalu oraz najlepszy zawodnik finału i całego turnieju.
Po szalonym meczu z drużyną Francji Messi był absolutnie wyczerpany, ale jednocześnie szczęśliwszy niż kiedykolwiek. "To tytuł, którego mi brakowało i oto jest. Trudno było go zdobyć, ale jest to najpiękniejsza rzecz, nie można prosić o więcej. Piłka nożna to szalony sport" - skomentował geniusz z Rosario.
Legendarny już zawodnik musi jeszcze oswoić się z tym, co się stało, ale już zaczyna delektować się największym sukcesem, jaki osiągnął ze swoją drużyną narodową. "Chciałem w ten sposób zakończyć karierę, to imponujące. Wygrałem Copa America, Puchar Świata i prawie doszedłem do końca. Kocham piłkę nożną i przebywanie w tej grupie, przeżywanie meczów jako mistrz świata" - powiedział, podkreślając chęć kontynuowania międzynarodowej kariery.
Oczywiście teraz czas na chwilę wytchnienia i świętowanie tytułu z rodakami w Argentynie. "Wygranie Pucharu Świata to marzenie każdego dziecka. To jest dla Argentyńczyków. Nie mogę się doczekać powrotu, aby świętować w kraju i zobaczyć szaleństwo, które tam panuje".