Derby Week: Trójstronna rywalizacja w Brukseli w centrum uwagi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Derby Week: Trójstronna rywalizacja w Brukseli w centrum uwagi
Royale Union Saint-Gilloise pokonał Anderlecht w styczniu ubiegłego roku w derbach
Royale Union Saint-Gilloise pokonał Anderlecht w styczniu ubiegłego roku w derbachProfimedia
Przez wiele lat Bruksela pod względem piłkarskim należała do jednego klubu. RSC Anderlecht rządził stolicą (i bardzo często krajem). Jednak w 2021 roku w belgijskiej ekstraklasie nagle pojawił się inny brukselski klub - Royale Union Saint-Gilloise. I z pewnością nie było w tym przypadku, ponieważ od razu znalazł się wśród najlepszych drużyn w lidze. Derby metropolii natychmiast zyskały na znaczeniu i intensywności. W bieżącym sezonie do stołecznych pierwszoligowców dołączył RWD Molenbeek, więc kandydatów do piłkarskiej korony Brukseli jest teraz trzech.

Liczne rywalizacje pomiędzy różnymi belgijskimi społecznościami (Flandrią, Walonią i Brukselą), a nawet wewnątrz nich, były tematem Derby Week kilka tygodni temu, zwłaszcza tak zwane "belgijskie Clasico" pomiędzy Standardem Liege i Anderlechtem. Ten ostatni ma jednak ostatnio nowych, a raczej starych rywali w swoim sąsiedztwie. W nadchodzącym tygodniu w Brukseli odbędą się trzy wielkie piłkarskie bitwy, ale kto w nich wystąpi?

Od tego sezonu w Brukseli są trzy drużyny pierwszoligowe
Od tego sezonu w Brukseli są trzy drużyny pierwszoligoweP3K / Google Maps

Uśpiony gigant i pretendent

Royal Sporting Club Anderlecht ma swoją siedzibę w części belgijskiej stolicy, od której wziął nazwę. Z 34 trofeami jest najbardziej utytułowanym klubem w kraju. Odniósł również wielkie triumfy w europejskich pucharach, dwukrotnie zdobywając Puchar Zdobywców Pucharów (1976, 1978) i raz Puchar UEFA (1983). Wciąż jest to jeden z najsilniejszych i najbogatszych adresów w belgijskiej piłce nożnej, nawet jeśli wyniki nie dorównują tym z przeszłości.

W ubiegłym sezonie zajęli 11. miejsce (Jupiler Pro League liczy 18 uczestników). Ostatni tytuł zdobyli w 2017 roku. Jednak w tej chwili wygląda na to, że w końcu znaleźli właściwy sposób, aby wrócić na tron. Czy w tym sezonie nastąpi "powrót króla"?

Royale Union Saint Gilloise ma siedzibę na przytulnym starym stadionie w dzielnicy Forest w Brukseli. Nosi on jednak nazwę o sąsiedniej gminy Saint Gilles. Dla dzisiejszych kibiców klub ten jest objawieniem, które niczym grom z jasnego nieba wdarło się na szczyt ligi belgijskiej i do europejskich pucharów. Niewiele osób spodziewało się, że Royale Union tak szybko ugruntuje swoją pozycję po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej, a nawet powalczy o tytuł w swoim pierwszym sezonie w elicie. Nie było ich w lidze przez 48 lat, ale sukces jest w ich DNA.

Tabela Jupiler Pro League
Tabela Jupiler Pro LeagueFlashscore

Saint-Gilloise wciąż jest trzecim najlepszym belgijskim klubem w historii pod względem zdobytych tytułów (Club Brugge jest drugi z 18). Pierwsza połowa XX wieku była wspaniałą erą dla klubu, a dokładniej okres przed II wojną światową, kiedy zdobył wszystkie 11 trofeów mistrzowskich. Po wojnie został wybrany do reprezentowania Belgii w Puchar Miast Targowych (po którym nastąpił Puchar UEFA), ale potem zniknął z najwyższej klasy rozgrywkowej na długi czas.

W swoim pierwszym sezonie z powrotem w elicie, w edycji 2021/22, udało im się wygrać sezon zasadniczy ligi. Ostatecznie zostali jednak pokonani przez doświadczoną drużynę Brugge w fazie grupowej. W swoim drugim sezonie Royale Union potwierdzili, że nie był to przypadek. Sezon zasadniczy zakończyli na drugim miejscu z taką samą liczbą punktów co lider Genk. W niezwykle dramatycznej końcówce fazy mistrzowskiej Antwerpia zapewniła sobie tytuł, wyprzedzając o jeden punkt zarówno zajmujący drugie miejsce Genk, jak i trzecie Royale.

Odrodzenie klubu jest głównie zasługą jego nowych właścicieli. Po pierwsze, w 2018 roku był to Tony Bloom, który jest również właścicielem angielskiego Brighton. Od zeszłego roku większościowym udziałowcem jest Alex Muzio, partner Blooma. Interesujące i skuteczne jest prowadzenie klubu, które opiera się na filozofii "kupuj tanio, sprzedawaj drogo". Dla przykładu,  Kaoru Mitoma, który błyszczy w angielskiej Premier League w barwach Brighton, czy Victor Boniface, gwiazda obecnego sezonu i niemieckiego Leverkusen, wyrobili sobie nazwiska w koszulkach Royale Union. W bieżącym sezonie drużyna wciąż znajduje się w czołówce tabeli.

Stabilność finansowa + talent = sukces

RWD Molenbeek (pełna nazwa Racing White Daring Molenbeek) podąża śladami kilku innych klubów odnoszących sukcesy w historii. Pod względem ekonomicznym również stanął na nogi (lub inaczej: został całkowicie odrodzony w 2015 roku) dzięki zagranicznemu inwestorowi. Właścicielem klubu jest Amerykanin John Textor, który jest również właścicielem angielskiego Crystal Palace (co jest zabawne, ponieważ największym rywalem tego ostatniego jest Brighton) czy Olympique Lyonnais.

Molenbeek, dzielnica w centrum Brukseli, jest znaną wylęgarnią talentów. Z młodzieżowej akademii RWD i jej poprzedników wywodzą się na przykład Michy Batshuayi i Adnan Januzaj. Jako nowicjusz w najwyższej klasie rozgrywkowej, Molenbeek nie radzi sobie w tym sezonie najgorzej. Po zakończeniu sezonu zasadniczego są bliscy zajęcia miejsca w "środkowej" grupie drugiej fazy rozgrywek (miejsca od siódmego do dwunastego), co oznaczałoby uniknięcie walki o spadek.

Tydzień derbowy rozpocznie się w Brukseli w czwartek od pojedynku Saint-Gilloise z Anderlechtem w ćwierćfinale Pucharu Belgii, który został przełożony w zeszłym tygodniu z powodu opadów śniegu. W niedzielę dwie najlepsze obecnie drużyny w tabeli ponownie zmierzą się ze sobą w lidze. Rywale pokażą swoje siły po raz ósmy od 2021 roku. Royale Union ma jak dotąd bezprecedensowy rekord, wygrawszy z Anderlechtem we wszystkich siedmiu ligowych spotkaniach od czasu awansu.

Anderlecht ma fanów w całej Belgii, zarówno we frankofońskiej, jak i flamandzkiej części kraju. Royale Union również zyskał popularność dzięki błyskawicznemu awansowi na szczyt ligi. Klub jest szczególnie popularny wśród mieszkańców Brukseli, którzy nie urodzili się w tym kraju, bardzo często pracowników wielu instytucji europejskich. Według oficjalnych statystyk dla tzw. ekspatów z innych krajów UE około 100 000 z nich mieszka w Brukseli, co stanowi ok. 10 proc. populacji miasta. Brukselskie derby to zatem swego rodzaju starcie tradycyjnej belgijskiej marki z "hipsterskim" i odnoszącym sukcesy nowoczesnym klubem, popularnym głównie wśród obcokrajowców.

Trzy dni później Royale Union również zmierzy się z innym miejskim rywalem. Derby pomiędzy Royale Union Saint-Gilloise i RWD Molenbeek noszą przydomek zaczerpnięty typowego, autoironicznego brukselskiego humoru "zwanze". Pierwsze derby Zwanze w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończyły się wynikiem 3:2 dla Royale Union.

Program

Czwartek, 25 stycznia

Derby Brukseli (puchar)

Royale Union Saint-Gilloise - RSC Anderlecht

Niedziela, 28 stycznia

Derby Brukseli (liga)

RSC Anderlecht - Royale Union Saint-Gilloise

Środa, 31 stycznia

Zwanze derby (liga)

Royale Union Saint-Gilloise - RWD Molenbeek

Pozostałe derby tygodnia

Piątek, 26 stycznia

Australia - A-League

Melbourne Victory - Sydney FC

Wielki Błękit

Między dwoma najważniejszymi miastami Australii - Sydney i Melbourne - trwa wielka rywalizacja. Piłkarskie derby pomiędzy największymi drużynami z tych dwóch miejsc nazywane są The Big Blue, ponieważ barwy obu klubów są niebieskie, a także dlatego, że w australijskim angielskim "blue" oznacza walkę, bójkę lub kłótnię.

Niedziela, 28 stycznia

Anglia - Puchar Anglii

West Brom - Wolves

Derby Czarnego Hrabstwa

Nazwa "Black Country" została przyjęta dla zachodniej części angielskiego Midlands w połowie XIX wieku, w szczytowym okresie rewolucji przemysłowej w Anglii. Wkrótce potem powstały tu dwa najbardziej historyczne kluby regionu, a teraz ścierają się w tradycyjnym Pucharze Anglii.

Belgia - Jupiler Pro League

Sint-Truiden - KRC Genk

Derby Limburgii

Derby pomiędzy Sint-Truiden i Genk to lokalna rywalizacja pomiędzy dwoma miastami w Limburgii, flamandzkiej prowincji na wschodzie Belgii. Oba miasta oddalone są od siebie o 35 km. KRC Genk jest lepszym z nich. Swoją renomę zawdzięcza głównie akademii, z której wywodzą się tacy piłkarze jak Kevin De Bruyne, Thibaut Courtois czy Leandro Trossard. Ich ostatnie starcie zakończyło się remisem 3:3, choć Sint-Truiden prowadziło 3:0 w połowie spotkania.

Szwajcaria - Super League

Grasshoppers - FC Zurich

Derby Zurychu

Bazylea i Zurych to dwa najważniejsze miasta w Szwajcarii. Oba znajdują się w głównie niemieckojęzycznej części alpejskiego kraju. Już samo to jest jednym z powodów ich rywalizacji, która przenosi się także na inne dyscypliny sportu. Istnieje wielka rywalizacja między FC Basel i FC Zurich, ale ten ostatni ma również awersję do swojego miejskiego sąsiada, Grasshoppers.

Chorwacja - HNL

Hajduk Split - HNK Rijeka

Jadranski derby (derby Adriatyku)

Wiosenna część rozgrywek ligi chorwackiej rozpoczęła się bardzo dynamicznie. Dwie najlepsze drużyny w tabeli i wielcy rywale będą rywalizować w tym tygodniu. Adriatyckie derby pomiędzy dwoma największymi klubami z nadmorskich chorwackich miast Split i Rijeka słyną z hałaśliwej atmosfery, za którą odpowiadają grupy kibiców obu klubów - tzw. Torcida Hajduk Split i Armada, która stoi za HNK Rijeka.

Brazylia - Campeonato Paulista (liga stanowa)

Palmeiras - Santos FC

Clássico da Saudade

Clássico da Saudade (w przybliżeniu tłumaczone jako "derby nostalgii") to rozgrywki piłkarskie pomiędzy jednymi z największych klubów w stanie Sao Paulo. Są to nawet dwa najbardziej utytułowane kluby w historii całej brazylijskiej ekstraklasy - piłkarze Palmeiras zdobyli 11 tytułów ligowych, a Santosu osiem.

Wtorek, 30 stycznia

Corinthians - Sao Paulo

Clássico Majestoso

Na Paulistów czeka także rewanż półfinału Pucharu Brazylii pomiędzy dwoma świetnymi drużynami z Sao Paulo. Derby pomiędzy Sao Paulo i Corinthians nazywane są Clássico Majestoso i są to rzeczywiście "majestatyczne derby", które rozegrano ponad 350 razy.