Holenderski bramkarz Bart Verbruggen imponuje w Premier League

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Holenderski bramkarz Bart Verbruggen imponuje w Premier League

Bart Verbruggen w akcji podczas meczu Arsenal - Brighton
Bart Verbruggen w akcji podczas meczu Arsenal - BrightonProfimedia
Klaas-Jan ter Veen, starszy redaktor Flashscore w Holandii, udał się do Londynu, aby obejrzeć mecz Arsenalu z Brighton na Emirates. Ze szczególnym zainteresowaniem zarówno Martinem Odegaardem, jak i Bukayo Saką. Wśród kibiców pojawiło się jednak nowe pytanie: "Kim jest ten świetny bramkarz?"

Przypadkowo w rzędzie 19, przed miejscem A259, w boksie 9 siedzi holenderski dziennikarz sportowy. Może on zatem wyjaśnić panom z rzędu 20, że jest to Bart Verbruggen. Holenderski bramkarz, który niedawno zadebiutował w reprezentacji Holandii w wieku 21 lat. Niecałe cztery lata temu podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z NAC Breda, a teraz - przed naszymi nosami - kradnie show najlepszym piłkarzom.

Jest zimno, a wszechobecny angielski wiatr sprawia, że odczuwalna temperatur jest jeszcze niższa. Przed nami stoi mężczyzna bez okrycia wierzchniego, obok niego ktoś w bardzo złym świątecznym swetrze, a obok niego wiekowy kibic w kaszkiecie.

Jakkolwiek różnie wyglądają, zgadzają się co do jednego: bramkarz Brighton rozgrywa świetny mecz. Wciąż jest nieznany szerokiej publiczności w Anglii, a nawet w Holandii wciąż są ludzie, którzy bez wątpienia wzruszą ramionami, słysząc jego imię.

Drogi bramkarz

Taka to złośliwość kibiców Oranje. Jeśli nie grasz dla Ajaxu, Feyenoordu, PSV czy FC Barcelony, szybko stajesz się wielką niewiadomą. Tak było wcześniej z Thijsem Dallingą (Toulouse) i Jeremie Frimpongiem (Leverkusen). Jednak w przypadku Verbruggena nie jest to takie dziwne.

Był postrzegany jako talent w NAC, ale nie zebrał oficjalnych minut gry w pierwszej drużynie. Trener bramkarzy Jelle ten Rouwelaar zabrał go do belgijskiego Anderlechtu, gdzie po trudnym początku zaczął grać i szybko zaimponował. Pamiętajmy, że Verbruggen w momencie debiutu nie przekroczył nawet granicy 20 lat.

Dotychczasowa kariera Verbruggena
Dotychczasowa kariera VerbruggenaFlashscore

Brighton dostrzegło talent urodzonego w Zwolle bramkarza i wyłożyło na stół nie mniej niż 20 milionów euro (ok 87 milionów złotych). Dzięki tej transakcji Verbruggen stał się najdroższym transferem bramkarza w belgijskiej piłce nożnej. Sporo pieniędzy jak na golkipera z 24 meczami na koncie w - z całym szacunkiem - lidze belgijskiej.

Pasuje to jednak do polityki Brighton, które nie boi się skautingu w dwóch ligach zawodowych Beneluksu, niemieckiej drugiej lidze, polskiej Ekstraklasie, a nawet w Paragwaju i Japonii. Kawałek po kawałku, ich przejęcia są dopracowywane. Bo, bądźmy szczerzy, kto by się spodziewał, że Jan Paul van Hecke wywalczy sobie miejsce w wyjściowym składzie drużyny włoskiego trenera Roberto De Zerbiego?

Unikalny system

Pasuje do byłego lewonożnego pomocnika, klubu i postępowego nadmorskiego miasta Brighton. Konserwatywna część Anglii regularnie spogląda z góry na Mewy, podczas gdy Amex regularnie mieni się ze wszystkimi kolorami tęczy.

Ale Brighton oznacza również postęp na boisku. Z De Zerbim jako następcą Grahama Pottera, klub z południowej Anglii ponownie wskoczył na właściwe tory.

De Zerbi podczas meczu Arsenal - Brighton
De Zerbi podczas meczu Arsenal - BrightonProfimedia

Po udanych latach we włoskim Sassuolo, gdzie trener wyróżniał się bardzo atrakcyjnym jak na włoskie standardy futbolem, były gracz Napoli zdobył między innymi posadę w czołowym ukraińskim klubie Szachtar Donieck. Jednak rosyjska inwazja zmieniła realia i wylądował w Anglii, gdzie 40-latek gra w unikalnym systemie, w którym obrona utrzymuje posiadanie piłki, dopóki nie znajdzie się wolny człowiek.

Bramkarz jest tu niezbędny, a De Zerbi "został kupiony" natychmiast po obejrzeniu materiału filmowego Verbruggena w Anderlechcie. Oprócz tego, że świetnie wywiązuje się ze swoich podstawowych obowiązków, piłkarsko już jest klasowym zawodnikiem.

Symbol nowego pokolenia

W Brighton bramkarz gra właściwie jako kontrolujący pomocnik. Kontrast z Davidem Rayą, bramkarzem Arsenalu, był pod tym względem wymowny. Podczas gdy Verbruggen tworzył jedność ze swoimi obrońcami, hiszpański bramkarz grał niespokojnie. Komentarz wygłoszony przez kibica Arsenalu za nami, był pod tym względem wymowny: "To powinien być nasz bramkarz".

I niech to będzie jasne: Verbruggen naprawdę uczyniłby Arsenal lepszą drużyną. Symbolizuje nową generację bramkarzy i przyniesie wiele radości reprezentacji Holandii.

Verbruggen podczas meczu Holandia - Francja
Verbruggen podczas meczu Holandia - FrancjaProfimedia

Gdy Verbruggen ze swoją drużyną przegrywał już 0:2, jeden z kibiców Arsenalu klepnął w ramię holenderskiego dziennikarza sportowego w boksie 9: "Nawet on nie mógł tu nic poradzić, ale zabiłbym za tego bramkarza".

Zabawne, że to właśnie holenderski bramkarz uwodzi kibiców, podczas gdy naszpikowany gwiazdami skład Arsenalu obejmuje prowadzenie w Premier League. 21-latek ma przed sobą złotą przyszłość, ale nawet z jego talentem potrzebował ludzi, którzy w niego uwierzą.

Najpierw było ich dwóch: Ten Rouwelaar i De Zerbi. Potem pojawił się Ronald Koeman. Teraz całe stadiony pełne ludzi nie mogą go już zignorować.