Diario AS podaje, że Katalończycy nie mogą obecnie wykonać żadnych znaczących ruchów na rynku transferowym, dopóki nie sprzedadzą zawodników. Twierdzą, że spośród potencjalnych odejść tylko Franck Kessie był otwarty na negocjacje i nie opierał się ewentualnej konieczności opuszczenia klubu. Z drugiej strony przedstawiciele zawodnika publicznie zaprzeczyli pomysłowi jego wcześniejszego zakończenia umowy z FC Barceloną.
Madrycki dziennik donosi ponadto, że Blaugrana jest rozczarowana postawą Fatiego i Torresa. Obaj zawodnicy zdają sobie sprawę, że w przyszłym sezonie będą mieli mało szans na grę, ale są nieugięci i nie chcą słuchać żadnych ofert dotyczących opuszczenia katalońskiego klubu, co utrudnia działania klubu na rynku piłkarskim.
Jedynym sposobem na podpisanie nowego kontraktu z Vitorem Roque latem jest odejście jednego z nich. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne.
Wspomniani piłkarze mają prawo do tego, by ich umowy z klubem zostały wypełnione do końca. Barcelończycy mogą być sfrustrowani, ale to zarząd klubu zdecydował się dać im takie kontrakty. Co więcej, jak pokazał Frenkie de Jong w poprzednim sezonie, swoją reputację u lokalnych kibiców można naprawić w kilka miesięcy.