Więcej

Bycie trenerem Barcelony jest okrutne. Ludzie cię krytykują i dobijają - twierdzi Xavi

Xavi ujawnił swój dyskomfort.
Xavi ujawnił swój dyskomfort.AFP
Piłkarski świat zalała informacja o końcu Xaviego Hernandeza (44 l.) na ławce Barcelony. Trener Dumy Katalonii uzupełnił swoją decyzję słowami, w których mówił o trudnej pracy i opisał stanowisko trenera katalońskiego klubu jako zarówno okrutne, jak i niezbyt satysfakcjonujące.

Panujący mistrz hiszpańskiej La iga ma obecnie 10 punktów straty do liderującego Realu Madryt, więc obrona tytułu powoli przechodzi w sferę teorii. Xavi nie jest przyzwyczajony do podobnej pozycji w tabeli. "Bycie trenerem Barcelony jest okrutne i nieprzyjemne. Czujesz, że ludzie często nie mają do ciebie szacunku. To straszne na poziomie zdrowia psychicznego, morale... aż myślisz, że nie ma sensu tego kontynuować" - powiedział.

Po przegranej w Copa del Rey z Athletikiem Bilbao i porażce w finale Superpucharu Hiszpanii w połowie stycznia, szkoleniowiec powiedział, że zdecydował się odejść dla dobra drużyny: "Myślałem o klubie, przede wszystkim o zawodnikach. Czuję, że postępuję słusznie i zdroworozsądkowo. Barcelona potrzebuje zmiany dynamiki, ta jest bardzo negatywna".

"Jeśli jesteś trenerem Barcy, widzisz, jak cię zabijają, krytykują i ma to na ciebie wpływ. W pewnym momencie zaczynasz się zastanawiać: "Czy warto?". To prawda. Moi bliscy o tym wiedzą. Decyzję o wyjeździe podjąłem już jakiś czas temu".

Xavi objął stanowisko w listopadzie 2021 roku, poprowadził Blaugranę do zdobycia Superpucharu Hiszpanii i tytułu ligowego w zeszłym sezonie, a zespół zbudował głównie na silnej obronie. W tym roku jednak to z tyłu jest krucho - w sobotę przeciwko Villareal Barcelona straciła pięć bramek u siebie po raz pierwszy od 1963 roku.

Menedżer powiedział, że nawet gdyby wygrał z drużyną Ligę Mistrzów, nie zmieniłby zdania. Nadal jednak podtrzymuje swoje słowa i wierzy, że Katalończycy mogą zdobyć trofeum w obecnej edycji.

Xavi był gwiazdą środka pola Barcelony w latach 1998-2015, a teraz powiedział, że jego odejście było nieuniknione. "To przytrafiło się każdemu trenerowi, który był w tym klubie. To niemożliwe, aby Barcelona miała swojego Alexa Fergusona" - wyjaśnił trener, odnosząc się do legendarnego menedżera Manchesteru United.

Xavi powiedział również, że jeśli udałoby mu się pokonać Villareal podczas weekendu, zachowałby ogłoszenie swojego odejścia na później. "Byłem rozwiązaniem dla drużyny dwa lata i trzy miesiące temu. Teraz myślę sercem o klubie, dla którego chcę tylko tego, co najlepsze. Muszę podziękować Joanowi Laporcie za zaufanie, mamy wspaniałego prezydenta" - zakończył.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen