Po wyrzuceniu z boiska Bellingham stwierdził, że wcale nie obraził arbitra, a cały moment określił jako nieporozumienie. W mediach społecznościowych Anglik przeprosił za pozostawienie kolegów z drużyny w trudnej sytuacji.
Przed poniedziałkowym meczem u siebie pomiędzy zajmującą trzecie miejsce Barceloną i szóstym Rayo Vallecano, Flick przypomniał swojej drużynie, jak ważne jest unikanie konfrontacji z sędziami. "To brak szacunku. Dla mnie jest. Ale ja nie muszę o tym decydować" - powiedział na konferencji prasowej.
"Nie podoba mi się takie zachowanie i powiedziałem to moim zawodnikom, ponieważ jest to bardzo ważne. To nie jest dobre dla drużyny, gdy zachowujesz się w ten sposób i dostajesz czerwoną kartkę. To słabość, nie lubimy tego. Mamy tylko jedną osobę na boisku, która może dyskutować z sędzią, jest to kapitan. Musimy to zaakceptować", dodał Flick.
Jeśli Blaugrana pokona Los Franjirrojos w poniedziałkowy wieczór, może przesunąć się na szczyt tabeli La Liga. Zrównają się punktami z Realem Madryt, z którym mają znacznie lepszy bilans.