Po wczorajszym wyjazdowym zwycięstwie Atletico nad Cadizem 5:1 Francuz otrzymał w pełni zasłużoną owację od swoich kibiców. Zawodnik z ósemką na czerowono-białej koszulce ma absolutne uznanie trenera i pełne zaufanie swoich kolegów, jest niekwestionowanym liderem Atletico.
Jego wkład w zwycięstwo nad Cadizem, które dało Rojiblancos awans na drugie miejsce w tabeli La Liga kosztem Realu Madryt, to nie tylko dwie wspaniałe bramki. Griezmann jest pomocnikiem kompletnym: atakuje, strzela, trafia do siatki, asystuje, ale też organizuje drużynę, pracuje w defensywie, notuje przechwyty i świetnie czyta grę na boisku. Trudno znaleźć słaby punkt w którymkolwiek z aspektów jego gry.
Michel, trener Girony powiedział kilka dni temu: "Griezmann jest najlepszym zawodnikiem w tej lidze. Simeone z kolei nie wdawał się w takie oceny, ale zapewnił, że "jest jednym z tych, którzy najlepiej interpretują grę, a najlepiej jest po prostu dać mu wolność".
Vinicius, Lewandowski i Ter Stegen - rywale Francuza
W porównaniu z innymi zawodnikami rywalizującymi o tę samą nagrodę, Vinicius zdobył 10 bramek i rozdał 9 asyst, innymi słowy, był zaangażowany w 19 goli dla swojej drużyny, ale otrzymał też 10 żółtych kartek w porównaniu z zaledwie dwoma dla Griezmanna, gracza znacznie bardziej wstrzemięźliwego, z większym doświadczeniem, by nie wdawać się w prowokacje.
Lewandowski zdobył 19 bramek i ma sześć asyst, czyli ma w wkład w taką samą liczbę bramek co Griezmann, który ma na swoim koncie 13 bramek i 12 asyst. Ich dynamika sezonu jest jednak zupełnie inna. Francuz jest na fali wznoszącej, a Polak po lepszym początku sezonu zaliczył słabszy okres, choć ostatnio znów trafił do siatki.
Kolejnym kandydatem do miana zawodnika sezonu może być Ter Stegen, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za świeny wynik Barcy w defensywie. Niemiecki bramkarz bije kolejne rekordy pod względem liczby czystych kont, których ma już 25 oraz najmniejszej liczby strzelonych bramek, których wpuścił tylko 11.