22-letni Fermín López jeszcze niedawno był typowany do transferu do Premier League. Tymczasem w niedzielny wieczór wykorzystał minuty, które dał mu Flick i udowodnił, że jest bardzo przydatnym zawodnikiem dla niemieckiego trenera.
Oto jak wyjaśnił swoje dwa gole przed kamerami Movistaru. "Pierwsza była świetną akcją zespołową, świetną asystą Ferrana i udało mi się strzelić gola. W drugiej otrzymałem piłkę między liniami, próbowałem strzelać zewniakiem i wpadło".

Potwierdził również swoje barcelonismo, czyli wierność Barcelonie. "To prawda, że byłem spokojny. Nie wszystko, co zostało powiedziane, jest prawdą, nie chcę się w to zagłębiać. Moją intencją zawsze było być tutaj przez wiele lat". Dodał: "Nigdy nie miałem żadnych wątpliwości, spekulacje są zawsze, a ja zawsze chciałem tu być i będę walczył, aby być tu przez wiele lat".
Z drugiej strony, Fermín podkreśla wartość faktu, że drużyna była w stanie narzucić swoją grę, mimo niewykorzystanych szans na starcie. "To był trudny mecz na początku, ale cała drużyna była na tym samym poziomie i tablica wyników to odzwierciedla. Wykorzystaliśmy swoje szanse. To prawda, że czuliśmy się bardzo dobrze, podobnie jak w zeszłym roku".