Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Ta kolejka LaLiga zapowiada wiele emocji i wspaniałych okazji dla fanów, także tych obstawiających. Poniżej przedstawiamy przegląd najważniejszych spotkań weekendu wraz ze szczegółową analizą, kontekstem statystycznym i przewidywaniami opartymi na formie każdej z drużyn.
Villarreal – Rayo Vallecano; sobota, 14:00
Villarreal przystępuje do tego meczu z pewną niekonsekwencją, ale i oznakami ożywienia u siebie. W ostatnich meczach na własnym terenie w LaLiga zanotowali remisy i zwycięstwa z wymagającymi przeciwnikami, takimi jak Betis i Athletic Club. Utrzymali także dobrą skuteczność w ataku, strzelając w kilku meczach więcej niż dwie bramki. Chociaż na arenie europejskiej ulegli takiemu gigantowi jak Manchester City, ich forma na arenie krajowej pozostaje solidna. Zwłaszcza u siebie, gdzie mają tendencję do narzucania tempa i tworzenia wielu szans. Co więcej, ich ostatni domowy rekord przeciwko Rayo Vallecano jest korzystny, z tylko jedną porażką w ostatnich pięciu spotkaniach.
Los Madrileños z kolei są w dobrej formie, szczególnie w obronie i w kontrataku, z czterema zwycięstwami i remisem w ostatnich pięciu meczach La Liga i Lidze Konferencji. Jednak większość z tych zwycięstw zaliczyli przeciwko niżej notowanym drużynom lub u siebie. Poza domem zwykle nie mają tyle miejsca. Przeciwko atakującej drużynie Villarreal, która ma ambicję, by nadal wygrywać, prawdopodobnie będą się bronić. Dlatego zakład na podwójną szansę Villarrealu (wygrana lub remis) i ponad 1,5 gola gospodarzy, ma świetne kursy. Żółta Łódź Podwodna zwykle łatwo zdobywa punkty u siebie i ma argumenty, by strzelić co najmniej dwa gole, nawet jeśli mecz jest zacięty.
Typ: Zwycięstwo lub remis Villarreal i ponad 1.5 gola Villarreal – 1.72 (STS)
Wyjaśnienie zakładu: Gospodarze muszą wygrać lub zremisować, a także muszą strzelić co najmniej dwie bramki.
Atletico Madryt – Sevilla; sobota, 16:15
Atletico Madryt jest w świetnej formie, zwłaszcza na Metropolitano, gdzie w tym sezonie byli praktycznie niepokonani. Podopieczni Simeone wygrali pięć ostatnich meczów u siebie. W tym zaliczyli zwycięstwa nad Realem Madryt (5:2) i Eintrachtem Frankfurt (5:1), z bardzo płynnym atakiem i obroną, która odzyskała swoją standardową solidność. Pomimo europejskiego potknięcia przeciwko Arsenalowi, Atletico utrzymuje tendencję wzrostową w LaLiga, a także odzyskuje Cardoso po dwóch miesiącach nieobecności, co dodatkowo wzmacnia ich obronę. Z Juliánem i Simeone w świetnej formie, Colchoneros są zdecydowanymi faworytami do narzucenia swojej gry i kontrolowania tempa meczu.
Z drugiej strony, Sevilla przechodzi przez bardziej dynamiczny moment, z dwiema porażkami z rzędu w lidze i kilkoma problemami ze składem. Nieobecność Azpilicuety, Alexisa Sáncheza i Batisty Mendy'ego z powodu kontuzji, wraz z zawieszeniem Agoumé, pozostawia drużynę z ograniczonym środkiem pola i mniejszą liczbą alternatyw w ataku. Chociaż mieli kilka dobrych momentów na wyjeździe, ich defensywa w meczach przeciwko wymagającym przeciwnikom pozostaje niespójna. Z tego powodu jesteśmy przekonani o łatwym zwycięstwie Atletico przy wsparciu ich fanów, także dzięki przewadze, że w tygodniu odpoczywali, a rywale grali w Pucharze Króla.
Typ: Atletico Madryt (handicap -1.5) – 1.94 (Fortuna)
Wyjaśnienie zakładu: Atletico musi wygrać co najmniej dwiema bramkami.
Real Sociedad – Athletic Club; sobota, 18:30
Real Sociedad jest rozpędzony po zwycięstwach nad Sevillą (2:1) i Osasuną (2:0), odzyskując skuteczność u siebie. Strzelili gole w 4 z 5 ostatnich meczów na Anoeta, z czego ponad 1,5 gola w trzech z nich. Pomimo nieobecności Yangela Herrery i Karrikaburu, drużyna utrzymuje imponujący atak z Oyarzabalem, Kubo (który wróci po kontuzji) i Barrenetxeą w świetnej formie. W lidze drużyna Imanola Alguacila strzela średnio 1,4 gola na mecz i straciła bramkę w 4 z ostatnich 5 spotkań, wykazując pewną słabość defensywy przeciwko przeciwnikom o różnym poziomie (Barcelona, Rayo, Celta). Co więcej, derby na Anoeta mają tendencję do bycia otwartymi. W czterech z ostatnich pięciu rozegranych tam spotkaniach padł więcej niż jeden gol, a w trzech obie drużyny zdobyły po bramce.
Z drugiej strony mamy Athletic Bilbao. Nieco poobijany po porażce z Getafe (0:1), ale nadal wykazuje zdolność do atakowania: strzelili gola w sześciu z ośmiu ostatnich oficjalnych meczów. Brak Iñakiego Williamsa ogranicza ich głębię ataku, choć Nico, Sancet i Guruzeta stanowią stałe zagrożenie i zwykle dobrze radzą sobie w intensywnych pojedynkach, takich jak derby. W defensywie drużyna Valverde zachowała tylko dwa czyste konta w ostatnich siedmiu meczach, więc porażka jest prawdopodobna. Ponieważ obie drużyny są przyzwyczajone do gry na wysokim tempie, dodatkowo biorąc pod uwagę niedawną historię strzelania bramek przez oba kluby (3 z ostatnich 5 oficjalnych starć), faworyzujemy słynne "obie strzelą gola".
Kursy: Obie drużyny strzelą gola – 2.02 (STS)
Wyjaśnienie zakładu: Zarówno Real Sociedad, jak i Athletic muszą strzelić co najmniej jednego gola.
Real Madryt – Valencia; sobota, 21:00
Real Madryt przystępuje do tego meczu w najlepszej formie w tym sezonie, z serią pięciu kolejnych zwycięstw we wszystkich rozgrywkach i czystym kontem w Lidze Mistrzów. W tych 5 meczach strzelili 12 goli, a w 4 z nich (przeciwko Barcelonie, Villarrealowi, Kairatowi i Getafe) bramki padały w obu połowach. Piłkarze Xabiego Alonso łączą bardzo skuteczny wysoki pressing z płynnym atakiem dzięki Bellinghamowi, Viniciusowi i Mbappé. Pomimo braku Carvajala mają w składzie alternatywy (Trent, Fede, Asencio) oraz mocną ławkę rezerwowych. Co więcej, Bernabeu to klucz: w ostatnich 7 meczach u siebie Real Madryt strzelał gole w obu połowach aż 5 razy, średnio 2,7 gola na mecz.
Valencia z kolei przechodzi przez delikatny moment: bez zwycięstwa w pięciu meczach, z trzema porażkami i tylko trzema zdobytymi w tym czasie bramkami. Ich niedociągnięcia w defensywie zostały podkreślone poza domem, gdzie stracili dziewięć bramek podczas czterech ostatnich wyjazdów, a w trzech z nich stracili co najmniej jedną bramkę w każdej pierwszej połowie. Brak Diakhaby'ego, Foulquiera i Ramazaniego sprawia, że obrona jest jeszcze bardziej narażona na ataki. Co więcej, poprzednie starcia potwierdzają tę prognozę: Real Madryt z Valencią na Bernabéu, strzelał gole w obu połowach w czterech z nich (4-1, 2-0, 2-1, 5-1). Pod względem tempa, jakości ataku i dynamiki wszystko wskazuje na kolejny mecz zdominowany od samego początku i z bramkami w obu połowach.
Kurs: Real Madryt strzeli gola w obu połowach – 1.64 (Fortuna)
Wyjaśnienie zakładu: drużyna Xabiego Alonso powinna strzelić gola zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Nie ma znaczenia, ile ich będzie.
Alavés – Espanyol; niedziela, 16:15
Espanyol przyjeżdża na Mendizorroza z pozytywną passą i pełen pewności siebie po tym, jak świętował 125-lecie swojego istnienia wygrywając 1:0 z Elche. Drużyna Manolo Gonzaleza zdobyła 7 punktów w ostatnich 3 meczach ligowych i straciła w tym czasie tylko jedną bramkę. Pomimo braku Puado, kluczowego gracza z linii ataku, Espanyol utrzymał swoją skuteczność dzięki Roberto Fernándezowi, Kike Garcíi i Carlosowi Romero, który strzelił gola przeciwko Elche. Espanyol jest również niezawodny poza domem: zdobyli punkty w 3 z 4 ostatnich spotkań (2W, 1R), z których wszystkie przyniosły mniej niż 3,5 gola, co potwierdza ich tendencję do rozgrywania zamkniętych, taktycznych meczów.
Z kolei Alavés przechodzą przez okres niekonsekwencji, z zaledwie jednym zwycięstwem w ostatnich pięciu meczach ligowych (1W, 2R, 2P). Poprawili się defensywnie na Mendizorroza, ale nadal mają trudności z generowaniem trwałego zagrożenia: strzelili tylko 5 bramek w 5 meczach u siebie, 4 z nich skończyły się również ze statystyką poniżej 3,5 gola. Straty w defensywie (takie jak ta Pacheco) i trudność w odrabianiu strat, gdy przegrywają jako pierwsi, są decydującymi czynnikami. Ponadto ostatnie precedensy wzmacniają zakład: Espanyol wygrał dwie ostatnie wizyty w Vitorii (1-0 w 2025 r. i 1-0 w 2021 r.), A w ostatnich sześciu spotkaniach między tymi ekipami nigdy nie padły więcej niż trzy gole.
Typ: Remis lub Espanyol i mniej niż 3.5 gola – 1.83 (STS)
Wyjaśnienie: Alaves nie powinno wygrać, a w meczu nie powinno też paść cztery lub więcej goli.
Barcelona – Elche; niedziela, 18:30
Barcelona przystępuje do starcia z Elche po przegranym El Clasico i z pełnym ambulatorium: bez Ter Stegena i Gaviego, z Raphinhą i Danim Olmoi z Christensenem wciąż poza rytmem meczowym. Drużyna Flicka zachowuje swoją siłę, ale także niepokojącą kruchość defensywy: traciła gole w sześciu z ostatnich siedmiu oficjalnych meczów. Elche, pomimo swojej niekonsekwencji, zdobyło bramki w trzech z ostatnich czterech spotkań i pokazało zdolność do wyrządzania szkód w szybkich przejściach. Zwłaszcza w drugich połowach, w których Barca ma tendencję do wyłączania się.
Pod względem kontekstu, stylu i tempa, faworyzuje scenariusz w którym Elche może strzelić co najmniej jedną bramkę na Montjuïc. Nawet przy słabym bilansie (brak zwycięstw w 27 meczach na terenie Barcelony), Elche zdołało strzelić gola w dwóch z czterech ostatnich wizyt.
Typowanie: Elche powyżej 0,5 gola – 1.69 (Superbet)
Wyjaśnienie: Barca musi stracić przynajmniej jedną bramkę.
Real Betis – Mallorca; niedziela, 21:00
Real Betis przeżywa nieregularny moment. Wygrał tylko jeden z ostatnich pięciu oficjalnych meczów, łącząc dobre fragmenty gry ze strzelecką niemocą i błędami w obronie, które kosztowały ich punkty. Jednak na Benito Villamarín drużyna Pellegriniego pokazuje zwykle szczyt możliwości. Strzelili gola w ośmiu z ostatnich dziewięciu meczów u siebie. Zdominowali też bilans przeciwko Mallorce, z czterema zwycięstwami w ostatnich pięciu spotkaniach w Sewilli. Ponadto strzelili dwa lub więcej goli w czterech z pięciu ostatnich meczów u siebie w La Liga, a także strzelili gole w kilku ostatnich spotkaniach z Mallorcą (2-0, 2-1, 3-3).
Mallorca z kolei jest w lepszej formie niż w poprzednich tygodniach. Drużyna Jagoby Arrasate przegrała tylko jeden z ostatnich czterech meczów i znalazła solidność w obronie, z bardziej zwartą strukturą i Muriqim, który odzyskał swój bramkowy instynkt. Jednak na wyjeździe nadal cierpią: tylko jedna wygrana w ostatnich dwunastu spotkaniach. Tam też tracą dużo goli (stracili bramki w 8 z ostatnich 10 meczów wyjazdowych).
Typowanie: Real Betis +1,5 gola – 1.72 (Superbet)
Wyjaśnienie: Andaluzyjczycy muszą strzelić przynajmniej dwa gole.
Odkryj najlepsze promocje dla swoich zakładów
Jeśli chcesz skorzystać z meczów LaLiga, aby postawić zakłady, Flashscore jest tutaj, aby Ci pomóc. Na naszej stronie z bonusami bukmacherskimi znajdziesz jedne z najbardziej atrakcyjnych promocji na rynku.
Kursy, prawidłowe w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.