Podczas gdy nieobecności Alejandro Baldé i Gaviego zostały wcześniej ogłoszone, a Frenkie de Jong pojawił się na sesji treningowej z kolegami, Lamine Yamal nie był obecny w sobotę rano.
Według wstępnych doniesień Flashscore, numer 10 ma problem fizyczny. Potwierdził to Hansi Flick podczas konferencji prasowe. Lewonożny zawodnik został wycofany z kadry na mecz Barça - Valencia w niedzielny wieczór (21:00). Nie ma też gwarancji, że będzie do dyspozycji na start Ligi Mistrzów, gdy Barca zagra w Newcastle w czwartek.
Trener Blaugrany wskazał palcem na sztab reprezentacji Hiszpanii jako winowajców zaistniałej sytuacji. "Lamine nie trenował z drużyną narodową, grał na środkach przeciwzapalnych i nie trenował między dwoma meczami. Mimo to zagrał 79 i 73 minuty (przeciwko Bułgarii i Turcji) i strzelił 3 gole. Hiszpania to najlepsza drużyna narodowa na świecie, a on grał nawet wtedy, gdy wygrywali. To nie jest sposób na dbanie o zawodników. Powinni lepiej dbać o młodych graczy. Jestem bardzo smutny z tego powodu" - mówił Niemiec, który sam był przecież selekcjonerem kadry.
Pytany o rozmowę z Luisem de la Fuente na temat sytuacji Lamine'a Yamala, szkoleniowiec zaprzeczył. "Mój hiszpański nie jest najlepszy, podobnie jak jego angielski" - rzucił Flick, podkreślając, że to nie powinno wpływać na komunikację i współpracę między sztabami.