Wraca temat Ancelottiego jako szkoleniowca Brazylii, czy zasadnie?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wraca temat Ancelottiego jako szkoleniowca Brazylii, czy zasadnie?
Wraca temat Ancelottiego jako szkoleniowca Brazylii, czy zasadnie?
Wraca temat Ancelottiego jako szkoleniowca Brazylii, czy zasadnie?Reuters
Niepewność nazwiska nowego szkoleniowca Brazylii powoduje niepokój w zespole – mówi bramkarz Ederson. Zawodnik przyznał, że wraz z kolegami uważają Carlo Ancelottiego jako bardzo prawdopodobnego selekcjonera.

Odkąd Tite odszedł z reprezentacji po ćwierćfinale w Katarze, pojawiają się pogłoski o jego następcy. Brazylijska federacja piłkarska w lutym wydała oświadczenie, dementując rzekome ustne porozumienie z Carlo Ancelottim, obecnie związanym umową z Realem Madryt do 2024 roku.

A jednak nazwisko Włocha pojawia się po raz kolejny, tym razem za sprawą Edersona. Bramkarz Brazylii i Manchesteru City przed meczem towarzyskim z Marokiem (25 marca) powiedział: "Jest duża szansa, że przyjdzie. Z tego, co mi powiedziano, jest wyjątkowym trenerem, którego wszyscy w grupie lubią, który ma karierę pełną sukcesów, spójrzcie tylko w jego CV. Zobaczymy w niedalekiej przyszłości, czy tu przyjdzie, czy nie”.

Ederson opiera swoje rewelacje na rozmowach z kolegami z reprezentacji, którzy grali lub grają u Ancelottiego, jak Casemiro, Vinicius Jr czy Eder Militao. "Mam nadzieję, że wkrótce poznamy nowego trenera. Czuję to wyczekiwanie, bo za dużo już spekulacji. Czy to będzie Brazylijczyk, czy obcokrajowiec? Też przeżywamy ten niepokój" – dodał zawodnik.

Sam Carlo Ancelotti jeszcze kilka dni temu zapewniał, że decyzja o jego pozostaniu w Realu leży wyłącznie po stronie klubu. Gdyby on miał wybierać, najchętniej zostałby w Madrycie do końca życia. Zapewnił, że każdy wariant przedłużenia – o trzy miesiące lub trzy lata – go satysfakcjonuje.