Hiszpan Samu Aghehowa strzelił dwa gole dla Porto w ciągu siedmiu minut. W doliczonym czasie piłkę do własnej bramki skierował Francisco Moura, co nieco zepsuło nastroje w Porto, ale wygrana 2:1 nie była zagrożona. Reprezentanci Polski - Kiwior i Bednarek - ponownie stworzyli duet środkowych obrońców. Ich zespół zajmuje szóste miejsce w tabeli LE.
Aston Villa z najwyższą liczbą punktów
Na St. Jakob-Park w Bazylei Aston Villa objęła prowadzenie po golu Iworyjczyka Evanna Guessanda. Mistrzowie Szwajcarii wyrównali po trafieniu Austriaka Flaviusa Daniliuca. Asystował mu 34-letni reprezentant Szwajcarii Xherdan Shaqiri, który w przeszłości występował w czołowych europejskich klubach: Bayernie Monachium, Interze Mediolan i Liverpoolu.
Angielski zespół odniósł jednak zwycięstwo, gdyż w 53. min gola na 2:1 strzelił Belg Youri Tielemans, który w przerwie zmienił Casha. Reprezentant Polski w pierwszej połowie został ukarany żółtą kartką. Trener Unai Emery nie chciał ryzykować, że otrzyma drugą.
FC Basel mogło wyrównać w końcówce, gdy Albian Ajeti główkował po rzucie rożnym, a piłka przeleciała obok słupka. Aston Villa wygrała pięć z sześciu meczów, doznała jednej porażki i jest trzecia.
W Lidze Europy prowadzi Olympique Lyonnais dzięki zwycięstwu 2:1 nad Go Ahead Eagles. Lyon również zdobył 15 pkt, ale ma lepszy bilans bramkowy od drugiego FC Midtjylland i ekipy z Birmingham.
Polscy piłkarze bez większego wpływu w pozostałych meczach
Stambulskie Fenerbahce rozbiło w Norwegii SK Brann 4:0. Pierwszego gola strzelił Kerem Akturkoglu, a potem hat-tricka zanotował Brazylijczyk Talisca po czerwonej kartce dla jednego z gospodarzy. Reprezentant Polski Sebastian Szymański pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut. Jego turecka drużyna jest 20. w łącznej tabeli LE.
PAOK Saloniki, z Tomaszem Kędziorą w składzie, zremisował w Bułgarii z Łudogorcem Razgrad 3:3. Grecki zespół remis uratował w 90. minucie, kiedy do siatki trafił 18-letni rezerwowy Anestis Mythou. Kędziora rozegrał całe spotkanie, a jego drużyna z dziewięcioma punktami plasuje się na 18. pozycji.
Panathinaikos w Atenach bezbramkowo zremisował z Viktorią Pilzno, choć czeski zespół przez godzinę grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Vaclava Jemelki. Napastnik gospodarzy Karol Świderski wszedł na boisko w 75. min, a bramkarz Bartłomiej Drągowski cały mecz spędził na ławce. Koniczynki są na 15. miejscu.
Sturm Graz - bez kontuzjowanego Filipa Rózgi - przegrał z Crveną zvezdą 0:1. Porażka z mistrzem Serbii była już czwartą w fazie zasadniczej LE. Austriacka drużyna z czterema punktami jest 29. Mecz w Grazu sędziował Damian Sylwestrzak.
Największy wyczyn 6. kolejki należał do rumuńskiego FCSB, które przegrywało 1:3 z Feyenoordem Rotterdam, by wygrać 4:3 po bramkach w 87. i 90+5. minucie. Wielki powrót mistrzów Rumunii oznacza, że wicemistrz Holandii niemal na pewno pożegna się z rozgrywkami (zostały już tylko matematyczne szanse), podczas gdy FCSB może wciąż realnie myśleć o fazie pucharowej.
Po raz drugi w fazie zasadniczej Ligi Europy, drugich pod względem rangi klubowych rozgrywek pod egidą UEFA, uczestniczy 36 drużyn. Każda z nich rozegra po osiem spotkań - po cztery u siebie i na wyjeździe. Na podstawie wyników wszystkie zostaną sklasyfikowane w jednej, wspólnej tabeli. Kluby z miejsc 1-8 zakwalifikują się bezpośrednio do 1/8 finału, a te z lokat 9-24 o awans do tej rundy powalczą w barażach. Pozostałe zostaną wyeliminowane.
Faza zasadnicza (ligowa) potrwa do 29 stycznia. Później już rywalizacja odbywać się będzie systemem pucharowym, aż do finału, który jest zaplanowany na 20 maja 2026 w Stambule. Zwycięzca tradycyjnie weźmie udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

