Jagiellonia walczyła do końca, ale to Rayo Vallecano zgarnia komplet punktów

Zaktualizowany
Jagiellonia walczyła do końca, ale to Rayo Vallecano zgarnia komplet punktów
Jagiellonia walczyła do końca, ale to Rayo Vallecano zgarnia komplet punktów PressFocus / ddp USA / Profimedia

Za postawę należą się Jagiellonii pochwały, ale w futbolu nie przyznaje się punktów za styl. Wynik jest bezlitosny: wygrana 2:1 Rayo oznacza, że Jaga nie jest już w gronie niepokonanych uczestników Ligi Konferencji. Szansę na dalszą grę zachowuje, dlatego pewnie nie będą tej porażki długo rozpamiętywać.

W Białymstoku Jagiellonia podejmowała trudnego rywala, który niedawno zgarnął komplet punktów kosztem Lecha. Zawodnicy Adriana Siemieńca nawet w przypadku porażki nie straciliby szans na 1/8 finału, ale celem było utrzymanie statusu niepokonanej drużyny w Lidze Konferencji.

Sprawdź szczegóły meczu Jagiellonia – Rayo Vallecano 

Składy i oceny za mecz Jagiellonia - Rayo Vallecano
Składy i oceny za mecz Jagiellonia - Rayo VallecanoFlashscore

Przyjezdni z Madrytu zanotowali błyskawiczny start, narzucając tempo, którego gospodarze nie mogli dotrzymać. To przyniosło efekty po pięciu minutach spotkania, gdy Sergio Camello modelowo wyczekał na piłkę z lewej strony od Alvaro Garcii i lekkim strąceniem umieścił ją w siatce przy dalszym słupku.

Pierwszą okazję na odpowiedź miał Alejandro Pozo, jednak źle główkował z centry Pietuszewskiego w 10. minucie. To mogło się zemścić przed upływem kwadransa. Camello przejął sytuacyjną piłkę i obił spojenie bramki Abramowicza, by minutę później po drugiej stronie bramki trafić w słupek!

Do końca pierwszych 30 minut Jagiellonia była w opałach, ale czujny Abramowicz ratował ją w kluczowej chwili, przy strzale Unaia Lopeza z ostrego kąta. Poważne problemy mogły zacząć się po wejściu w ostatni kwadrans, gdy VAR analizował czerwoną kartkę dla Dawida Drachala. Skończyło się na niczym i wkrótce Jaga zaczęła przejmować kontrolę. 

Jadowity strzał Pululu po 40 minutach i tak by się nie liczył (przewinienie), ale wkrótce później wrzutka Bartłomieja Wdowika ze stałego fragmentu spowodowała nieudaną interwencję bramkarza. Do piłki dopadł Jesus Imaz i zdołał umieścić ją poza zasięgiem rękawicy Augusto Batally. Mało tego, Jagiellonia mogła zejść z boiska z prowadzeniem, gdyby Vital nie uderzał nad poprzeczką w 45+3. minucie.

Pokrzepieni świetną końcówką, gospodarze odważnie rozpoczęli drugą połowę. Choć gra wyglądała na bardziej wyrównaną, przyjezdni zdołali ponownie objąć prowadzenie w zupełnie nieoczekiwanych okolicznościach. Wprowadzony sekundy wcześniej Pacha oszukał Abramowicza, pakując mu piłkę przy bliższym słupku mimo dużej odległości i bardzo ostrego kąta.

Przeważająca w rozgrywaniu piłki Jaga tworzyła kolejne ataki, z których nie przychodziły jednak klarowne sytuacje. Pochwały należą się za walkę do końca, efekty jednak nie przyszły. Tylko jeden celny strzał po przerwie nie wystarczył, choć – jak na ironię – tyle samo oddało Rayo, które wycisnęło z tego zwycięstwo i pozycję w czołówce tabeli.

Statystyki meczu Jagiellonia - Rayo Vallecano
Statystyki meczu Jagiellonia - Rayo VallecanoOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen