"Osiągnęliśmy nasz cel, którym było objęcie prowadzenia, ale potrzebujemy kompletnej gry, takiej jak ta, którą rozegraliśmy" – powiedział włoski trener po meczu na Bernabeu.
To był mecz, w którym mieli problemy na początku, ale później nie było problemu z wynikiem, który wydawał się być spokojny po tym, jak Chelsea grała z jednym człowiekiem mniej przez ponad pół godziny."Można by pomyśleć, że kiedy mieli dziesięciu ludzi, można by było naciskać nieco bardziej, ale mając jedenastu przeciwko jedenastu, włożyliśmy dużo energii w pressingu. W końcówce zabrakło nam trochę energii i wyrazistości. Jesteśmy zadowoleni i myślimy, że zostało nam 90 minut na powtórzenie tego meczu na Stamford Bridge. To jeszcze nie koniec, musimy cierpieć, walczyć i walczyć".
Pomimo ostrzeżenia, widzi swoją stronę bardziej niż gotową do powrotu do doskonałej formy."Aby znaleźć się w półfinale, potrzebujemy kompletnej gry, tak jak to zrobiliśmy dzisiaj. Jesteśmy gotowi" – dodał włoski szkoleniowiec.
Valverde – najlepszy dla Ancelottiego
Chociaż MVP powędrowało do Viniciusa, a Benzema i Asensio zajmują nagłówki gazet za swoje bramki, dla trenera Realu Madryt najlepszy na boisku był Fede Valverde. Publiczny pokaz wsparcia po jego agresji wobec Alexa Baeny. "Był najlepszy na boisku, włożył w to dużo energii, był bardzo uważny na swojej pozycji i pilnował defensywy, z Kroosem poradzili sobie bardzo dobrze".
Pochwały, które popłynęły w stronę innych omawianych graczy, takich jak Carvajal."W ważnych meczach nie zawodzi" albo Asensio, który jest luksusowym zmiennikiem."W każdym meczu, w którym gra, zdobywa bramki. Jest decydujący, w każdym momencie daje ci przewagę dzięki bramkom lub asystom".