Więcej

Bayern dominuje w Bundeslidze, ale we wtorek przed nim wielki test w Lidze Mistrzów

Bayern dominuje w Bundeslidze, ale we wtorek przed nim wielki test w Lidze Mistrzów
Bayern dominuje w Bundeslidze, ale we wtorek przed nim wielki test w Lidze MistrzówPhoto by MARCEL ENGELBRECHT / FIRO SPORTPHOTO / DPA PICTURE-ALLIANCE VIA AFP

Komplet zwycięstw od początku sezonu we wszystkich rozgrywkach, rekordowe obroty, sięgające prawie miliarda euro i duży wzrost liczby członków - Bayern Monachium przed prestiżowym meczem Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain ma powody, by patrzeć na rywali z góry. Na razie w Niemczech.

Świetny początek sezonu w wykonaniu drużyny trenera Vincenta Kompany’ego oraz znakomite wyniki finansowe, co przekazały władze klubu na corocznym Walnym Zgromadzeniu w niedzielę sprawiły, że członkom Bayernu trudno pohamować euforię.

W sobotę Bayern, mimo eksperymentalnego składu i pozostawienia w rezerwie snajpera numer jeden – Harry’ego Kane’a, nie dał szans Bayerowi Leverkusen i wygrał 3:0. To dziewiąte zwycięstwo w Bundeslidze obrońców tytułu od początku sezonu, którzy wyraźnie prowadzą w tabeli, z równie imponującym bilansem bramek 33-4. Do tego trzy wygrane w Champions League i drugie miejsce w tabeli, za także mającym komplet punktów PSG, przejście dwóch rund w Pucharze Niemiec oraz zdobycie krajowego Superpucharu.

15 triumfów od początku sezonu to rekord. Żaden inny klub z najsilniejszych lig Europy nie miał tak udanego otwarcia. Wcześniej najlepszy był AC Milan z rozgrywek 1992/93, który wygrał pierwsze 13 spotkań.

Nic dziwnego, że niedzielne Walne Zgromadzenie członków, uświetniające 125. rocznicę powstania klubu, odbyło się w entuzjastycznej atmosferze. Szef klubu Herbert Hainer zaznaczył, że „Bayern po raz kolejny patrzy na rywali z góry”, a całą historię zawarł w jednym zdaniu: "Zrodzeni z marzeń, ukształtowani przez legendy, gotowi na przyszłość".

"To nie z pychy stoimy z dumą przed gablotą z naszymi trofeami, ale dlatego, że wciąż jesteśmy ich głodni" - dodał.

Hainer przekazał, że w ciągu roku klub pozyskał 50 tys. nowych członków, a ich łączna liczba wynosi obecnie 432,5 tys., a to „więcej niż ma jakikolwiek inny klub na świecie”.

Sytuacja Bayernu w tabeli Ligi Mistrzów
Sytuacja Bayernu w tabeli Ligi MistrzówFlashscore

Dyrektor generalny Bayernu Jan-Christian Dreesen ogłosił, że przychód w roku obrotowym 2024/25 wzrósł o 2,8 proc. do rekordowych 978,3 mln euro, a zysk netto Bayernu za ten okres wyniósł 27,1 mln euro.

"Nie wydajemy więcej niż zarabiamy. To podejście jest częścią naszej filozofii i będzie nam towarzyszyć w nadchodzących latach" - podkreślił Dreesen.

To wszystko przekłada się na dominację Bayernu na piłkarskim boisku, na razie w Bundeslidze, ale wyjątkowo dobre wejście w sezon rozbudziło apetyty na sukces w Champions League.

Bawarczycy wyprzedzają krajową konkurencję o kilka długości, więc Kompany może sobie pozwolić na prestiżowy mecz z groźnym rywalem wystawić skład bez kilku podstawowych piłkarzy, których oszczędza z myślą o podboju Europy. Bo to ma być jego główna misja w tym sezonie.

"Oczywiście, że jesteśmy silniejsi, gdy Harry Kane gra, bo jest w szczytowej formie. Ale czułem, że to był moment, by jemu i pozostały dać odpocząć. Dzięki temu możemy liczyć na Harry'ego w Paryżu w pełni sił i zdrowia" - tłumaczył belgijski szkoleniowiec.

"Wtorek będzie szalony. Możemy podejść do tego meczu na luzie, ale i w pełni się zaangażować. To będzie pojedynek w rytmie rock'n'rolla" - dodał.

Bayern w tej edycji LM ograł już 3:1 Chelsea, czyli klubowego mistrza świata.

"Teraz pora na sprawdzian z najlepszym zespołem Europy. Potrzebujemy takiego wyzwania" - przyznał dyrektor sportowy monachijczyków Max Eberl, który chwalił rezerwowych.

Mecz PSG - Bayern możesz śledzić na Flashscore
Mecz PSG - Bayern możesz śledzić na FlashscoreFlashscore

"Czołowa drużyna Bundesligi była momentami bezradna" - ocenił.

W podobnie wysoki tony uderzył bramkarz Manuel Neuer.

"W naszej drużynie każdy wie, co do niego należy. Niezależnie od zestawienia, na każdej pozycji mamy wielką jakość i pewność siebie" - podkreślił kapitan.

Niemieccy eksperci przyznają, że Kompany wyciągnął wnioski z poprzedniego, swojego pierwszego sezonu w Bayernie. Że odpoczynek dla najlepszych to nie był hazard, a strategia, bo Belg udowodnił sobie i innym, że ma zawodników gotowych przejąć odpowiedzialność za wyniki na wypadek kryzysu najlepszych czy kontuzji, co stało za odpadnięciem w ćwierćfinale poprzedniej edycji LM wiosną tego roku.

"To wszystko nie bierze się z niczego. Drużyna zyskuje niesamowitą głębię składu, ponieważ Kompany wprowadza rezerwowych w rytm meczowy, tworzy nowe opcje i rozwiązania" - tłumaczył Eberl.

W Monachium i Niemczech zadają sobie tylko jedno pytanie - czy to, co działa idealnie w Bundeslidze wystarczy na PSG. Mecz w Paryżu we wtorek o 21. Śledz go na Flashscore!

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen