Japonia - Brazylia 3:2
Brazylijczycy przybyli na Japonii japońską ziemię jako drużyna, która nigdy nie doznała porażki z tym rywalem. Pod wodzą trenera Ancelottiego chcieli kontynuować dobrą passę, ale przyjechali również jako zespół, który zajął dopiero piąte miejsce w południowoamerykańskim etapie kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2026.
W meczu pomiędzy już pewnymi już uczestnikami Mistrzostw Świata w USA, Kanadzie i Meksyku, ekipa "Selecao" objęła prowadzenie w 26. minucie po debiutanckim golu Paulo Henrique. Chwilę później prowadzenie Brazylii podwoił Martinelli.
"Niebiescy Samurajowie" nie poddali się i siedem minut po zmianie stron za sprawą Minamino zdobyli bramkę kontaktową. Kolejne nazwisko na liście strzelców również pochodziło z Japonii - Nakamura wyrównał krótko po godzinie gry. Ostateczny cios faworytom zadał z kolei Ueda, pokonując Hugo Souzę w 72. minucie. W ten sposób, po imponującym powrocie rywali, Brazylia odniosła pierwszą w historii porażkę z Japonią.
To druga porażka Brazylii od czasu objęcia funkcji trenera przez Carlo Ancelottiego w maju, po porażce 0:1 na wyjeździe z Boliwią w eliminacjach do mistrzostw świata 2026.