Clarke: Nożyce McTominaya najlepsze, jakie kiedykolwiek widziałem. Szkoci na MŚ po 28 latach

McTominay i spółka zagrają na światowym turnieju.
McTominay i spółka zagrają na światowym turnieju.Andrew Milligan, PA Images / Alamy / Profimedia

Fantastyczne nożyce Scotta McTominaya, zwroty akcji, zwycięski gol i euforia w doliczonym czasie gry – to wszystko przyniósł ostatni dzień europejskich eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 w emocjonującym meczu Szkocji z Danią. Trzy punkty w spotkaniu oraz triumf w grupie C wywalczyli zawodnicy z Wysp Brytyjskich, zapewniając sobie pierwszą od prawie trzech dekad przepustkę na światowy turniej.

Szkoci musieli wygrać, Danii wystarczał remis, Grecja i Białoruś nie miały już szans. Tak wyglądała matematyka awansu przed ostatnimi meczami grupy C. Do ostatecznej radości kibiców na stadionie w Glasgow przyczyniły się między innymi nożyce McTominaya oraz czerwona kartka Kristensena. Awans gospodarzy przypieczętował w końcówce McLean, który zdobył bramkę lobem z połowy boiska.

"To była okazja, jeden mecz. Przypominało to finał play-off. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Zawsze ten ostatni krok jest najtrudniejszy. W spotkaniu było kilka momentów, które zadziałały na naszą korzyść. Prowadziliśmy 2:1 przeciwko dziesięciu zawodnikom, ale straciliśmy bramkę i pomyśleliśmy: 'Co my robimy?'. Ale tak właśnie grają Szkoci" - opisał trener Steve Clarke.

"Scott McTominay strzelił najlepsze nożyce, jakie widziałem w życiu, a być może to nawet nie był najładniejszy gol wieczoru. To było absolutnie niesamowite" - dodał szkoleniowiec.

Obrońca Tierney powiedział dla BBC: "Jeden z najlepszych meczów w historii. Ci zawodnicy, sztab, wszyscy kibice – każdy na to zasłużył. Strzelić gola było czymś zbyt pięknym, żeby to była prawda. Nawet nie wiem, jak go świętowałem. Potem Kenny wszystko zakończył, co zdjęło z nas całą presję".

Szkocja zagra na Mistrzostwach Świata po długich 28 latach. "To jest droga. Przed meczem mówiłem zawodnikom, że to szansa, na którą czekaliśmy. Co za wieczór, prawda?" - kontynuował Clarke.

"Nigdy się nie poddawajcie. Po prostu walczyliśmy do końca w jednym z najbardziej szalonych meczów. Podnieśliśmy ciśnienie całemu narodowi, ale było warto. Jedziemy na Mistrzostwa Świata" - dodał kapitan Robertson.

Dania, która niedawno straciła punkty także z Białorusią (2:2), musi zadowolić się drugim miejscem i udziałem w barażach. "To wielkie rozczarowanie, że po dwóch meczach stoimy tutaj i zdajemy sobie sprawę, że nie zakwalifikowaliśmy się na mistrzostwa świata. Taki był cel. Nie udało się za pierwszym razem i to naprawdę boli" - przyznał trener Brian Riemer.

Szkocja - Dania 4:2

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen