Słońce, 17 stopni, kojący widok morza oraz lekko powiewających na wietrze palm i długość dnia wynosząca ponad dziewięć godzin. Nie, oczywiście w Polsce jesienią to niemożliwe, ale tak wygląda listopadowa pogoda w Pampelunie, gdzie Jan Urban spędził wiele lat i gdzie nadal ma dom, do którego często wraca. A stolica regionu Nawarra to przecież i tak wciąż jedna z najchłodniejszych części Hiszpanii, wystarczy pojechać nieco w stronę południa, by temperatura wzrosła, promienie oślepiały mocniej, a deszcz padał jeszcze rzadziej.
Kto jak kto, ale Urban doskonale zdaje sobie sprawę, jak ogromny wpływ na człowieka ma pogoda, która z kolei wpływa na pozytywne nastawienie, a zbiór pojedynczych zadowolonych jednostek buduje świetną atmosferę. W swoich poprzednich felietonach dotyczących kadry wielokrotnie zwracałem uwagę, że to właśnie kwestie mentalne są największą blokadą tej kadry i dlatego to właśnie "El Polaco" z hiszpańską duszą Jan Urban będzie najwłaściwszym wyborem.
Nie zmienimy charakterystyki naszych piłkarzy, nie spowodujemy, że będą częściej grali w klubach, że zwiększą się ich umiejętności techniczne. Ani tego, że Zieliński nie jest liderem, ani tego, że Lewandowski jest coraz starszy, a najszybszy wciąż Grosicki. Na to w pewnym wieku piłkarza wpływu nie ma nawet trener klubowy, a co dopiero selekcjoner, który przebywa z zawodnikami zaledwie przez kilka dni.

Może jednak swoją charyzmą i nastawieniem dać przykład, wprowadzić spokój tam gdzie jest chaos i dać zastrzyk energii tam, gdzie panuje marazm. Bo zadaniem selekcjonera jest właśnie dokonanie odpowiedniego wyboru, a później zarządzanie, najmniej samo trenowanie. Wystarczy posłuchać szkoleniowców, którzy wygrywali mistrzostwo świata i Europy - zawsze podkreślają, że sztuką nie jest powołanie najlepszych, ale stworzenie drużyny.
Jestem więc przekonany, że Jan Urban jest w stanie wydobyć maksymalny potencjał z tej kadry. Czy to wystarczy do awansu? Tego nie wie nikt, bo nie na wszystko mamy wpływ. Ale z pewnością z jego nastawieniem szansa wielokrotnie wzrasta.
"...ale trzeba go szukać, bo wtedy życie jest przyjemniejsze" - zakończył Urban wypowiedź rozpoczętą we wstępie. I tego nam wszystkim kibicom życzę, by takie właśnie było oglądanie tej reprezentacji. Ta zagra już w poniedziałek w Ta' Qali na Malcie, gdzie spodziewana temperatura wynosi 23°C.

