Trener reprezentacji Haiti: kluczem do uzyskania awansu była jedność drużyny

Sebastien Migne podczas Golden Cup
Sebastien Migne podczas Golden CupČTK / AP / David Buono/Icon Sportswire

Francuski selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Haiti Sebastien Migne uważa, że kluczem do uzyskania awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata była jedność drużyny. Haiti ostatni raz uczestniczyło w mundialu w 1974 roku.

W mistrzostwach świata w Republice Federalnej Niemiec reprezentacja Haiti poniosła trzy porażki – kolejno z Włochami 1:3, Polską 0:7 i Argentyną 1:4. W finale tamtego turnieju gospodarze pokonali Holandię 2:1, a w meczu o trzecie miejsce biało-czerwoni wygrali z Brazylią 1:0 po golu Grzegorza Laty, który z siedmioma bramkami został królem strzelców mundialu.

Haiti w ostatniej kolejce eliminacji w strefie CONCACAF pokonało Nikaraguę 2:0, dzięki czemu wygrało grupę C, w której rywalizowały też Honduras i Kostaryka. Ze strefy Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów na mundial pojadą również Panama i Curacao oraz Kanada, USA i Meksyk, które są gospodarzami turnieju.

Haiti jest najbiedniejszym krajem na półkuli zachodniej – około 80 procent populacji żyje w skrajnym ubóstwie. Wysoka inflacja dodatkowo pogarsza sytuację ekonomiczną. Kraj od lat zmaga się z chroniczną niestabilnością polityczną, co pogłębiło się po zabójstwie prezydenta Jovenela Moise'a w 2021 roku.

Panuje powszechna przemoc gangów, która jest przyczyną śmierci i porwań dla okupu. Istnieje ogromne ryzyko podczas podróżowania po kraju. Miliony ludzi są narażone na głód, a dostęp do podstawowych dóbr, takich jak żywność, leki i paliwo jest bardzo utrudniony.

Dlatego piłkarska reprezentacja Haiti wszystkie mecze rozgrywa poza krajem. W roli gospodarza podejmuje rywali na stadionie w Willemstad na wyspie Curacao.

"To fantastyczne, że po 52 latach nieobecności Haiti zakwalifikowało się na najważniejszą piłkarską imprezę. Cieszę się, że możemy uszczęśliwić mieszkańców kraju, bo na to zasługują. Wymagałem od swoich zawodników bardzo wiele, doprowadzałem ich do granicy wytrzymałości, ale nie bez powodu" – powiedział 52-letni Migne.

"Od początku mieliśmy ustalony plan działania. Wiedzieliśmy, dokąd zmierzamy, ale wiedzieliśmy też, że będzie to trudna droga. Jednak nie poddaliśmy się, zrobiliśmy to razem" – dodał.

Haiti w sześciu meczach eliminacji zanotowało trzy zwycięstwa, dwa remisy i porażkę. 11 punktów wystarczyło do zajęcia pierwszego miejsca w grupie C, przed Hondurasem, Kostaryką i Nikaraguą.

"Kluczem do uzyskania awansu była jedność. Odświeżyliśmy tę drużynę, wprowadzając kilka nowych twarzy, ale wciąż wiele nam brakuje do perfekcji. Jednak im więcej meczów rozegramy, tym będziemy lepsi. Będziemy się rozwijać wraz ze zdobywanym doświadczeniem" – podkreślił trener.

Francuz Migne był asystentem selekcjonera reprezentacji Kamerunu Rigoberta Songa, gdy zespół awansował na mistrzostwa świata w Katarze w 2022 roku.

"Nigdy nie panikowaliśmy. Wiedziałem, co powinniśmy zrobić, bo zakwalifikowałem się na poprzedni mundial. Kluczowe było zachowanie spokoju i współpraca. Do tego mieliśmy też trochę piłkarskiej jakości. Kiedy zawodnicy zżyli się ze sobą, to nie mieliśmy już problemów. Byliśmy bardzo odporni na przeciwności losu" – oświadczył szkoleniowiec.

Reprezentacja Haiti jest oparta wyłącznie na zawodnikach występujących w ligach zagranicznych, ale jej selekcjoner zamierza przyjrzeć się również piłkarzom grającym na Haiti, choć sytuacja w kraju jest bardzo trudna.

Migne jest selekcjonerem od marca 2024 roku, ale do tej pory ze względów bezpieczeństwa ani razu nie był na Haiti. Ma nadzieję, że wkrótce tam pojedzie.

"Oczywiście przed kolejnym zgrupowaniem w marcu chcę zobaczyć, co dzieje się na Haiti i jaki jest tam poziom futbolu. Kadra na mistrzostwa świata będzie liczyć 26 zawodników i chcę wysłać wiadomość jak największej liczbie piłkarzy, że to od nich zależy, czy się w niej znajdą" – zaznaczył Migne.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen