Gol reprezentanta Polski zapewnił więc Charlotte wygraną. Trafienie miało miejsce w 73. minucie spotkania. Piłka była zagrywana z rzutu rożnego i dotarła na dalszy słupek, gdzie znalazł się Świderski, któremu pozostało tylko wpakować piłkę do siatki. Był to jego czwarty gol w 13 spotkaniu obecnego sezonu MLS.
Na boisku zabrakło zmagającego się z problemami zdrowotnymi Kamila Jóźwiaka, a na ostatnie kilka minut na murawie zameldował się Jan Sobociński.
Nieudany mecz wyjazdowy zanotowała z kolei drużyna Mateusza Klicha. DC United przegrało z Toronto 1:2. Polak rozegrał całe spotkanie, ale brał udziału przy bramce zdobytej przez Christiana Benteke.
Niesamowite emocje towarzyszyły pojedynkowi New England Revolution z Chicago Fire, w barwach którego gra Kacper Przybyłko. Do przerwy na tablicy wyników mieliśmy 2:2, a ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Przybyłko został zdjęty w 62. minucie spotkania jeszcze przy wyniku 2:2 i nie brał udziału w akcjach bramkowych.
Dopiero dzisiaj o 21 czasu polskiego swoje spotkanie rozegra drużyna Portland Timbers, której barw broni Jarosław Niezgoda.