Przybyłko strzelił gola, ale jego drużyna przegrała w "polskim meczu" w MLS

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przybyłko strzelił gola, ale jego drużyna przegrała w "polskim meczu" w MLS

Przybyłko strzelił gola, ale jego drużyna przegrała w "polskim meczu" w MLS
Przybyłko strzelił gola, ale jego drużyna przegrała w "polskim meczu" w MLSProfimedia
W nocy w Stanach Zjednoczonych odbyła się kolejna kolejka tamtejszej ligi MLS. W jednym spotkaniu na boisku mieliśmy aż trzech Polaków, a Charlotte wygrało w nim u siebie z Chicago Fire 2:1.

Po stronie gospodarzy w pierwszej jedenastce wystąpili Karol Świderski i Jan Sobociński, który jeszcze do niedawna nie miał pewnego miejsca w składzie, ale teraz pojawił się w nim w czwartym meczu z rzędu. W kadrze meczowej zabrakło z kolei Kamila Jóźwiaka, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. 

W barwach gości wystąpił z kolei Kacper Przybyłko, który w 29. minucie spotkania wpisał się na listę strzelców i wyprowadził gości z Chicago na prowadzenie. Po świetnym wyjściu na wolną pozycję miał bardzo dużo czasu, by pokonać bramkarza rywali. Ostatecznie uderzył on jednak tak, że golkiper odbił strzał, ale na dobitkę nie mógł już nic poradzić. 

W drugiej połowie dublet zaliczył jednak Brandon Cambridge, który zapewnił Charlotte zwycięstwo 2:1. Przybyłko opuścił boisko w 79. minucie, z kolei Świderski i Sobociński zagrali cały mecz, ale kończyli go z żółtymi kartkami na koncie. 

W pozosałych spotkaniach z udziałem Polaków DC United zremisowało na wyjeździe 0:0 z Philadelphią Union, a 83 minuty w barwach gości zagrał Mateusz Klich. Na 24 minuty z ławki rezerwowych w spotkaniu Los Angeles FC z Sporting Kansas City podniósł się za to Mateusz Bogusz, a jego drużyna zremisowała 1:1.