Więcej

Piast Gliwice zasłużenie wygrał z Zagłębiem Lubin. Wrzuty z autu okazały się kluczowe

Fabian Piasecki najpierw świętował gola, a później opuścił boisko z kontuzją
Fabian Piasecki najpierw świętował gola, a później opuścił boisko z kontuzją Profimedia
Piast Gliwice odniósł dopiero drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy. Dziś jednak nie wyglądał, jak drużyna, która miałaby spaść z ligi. Gliwiczanie zagrali bardzo dobre spotkanie i Zagłębie Lubin nie było w stanie nawiązać równorzędnej walki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 i jest to najniższy wymiar kary, jaki mógł dziś spotkać podopiecznych Waldemara Fornalika.

Piast Gliwice przystępował do meczu z Zagłębiem Lubin, mając jasny cel – zwycięstwo. Gospodarze wiosną punktowali bardzo słabo i widmo spadku coraz bardziej zaglądało w ich oczy. Gospodarze zdali sobie sprawę, jak ważne jest to dla nich spotkanie i od początku ruszyli na bramkę gości. 

Dobra pierwsza połowa w wykonaniu Piasta i fatalana dla Zagłębia

Piast w piątej minucie powinien prowadzić 1:0 albo przynajmniej oddać groźny strzał. Pyrka znakomicie znalazł się na prawej stronie, przyjął piłkę, miał dobrą sytuację, ale nie wiedział, czy podawać, czy strzelać. Chwilę później Dziczek dośrodkował w pole karne, ale Jakub Czerwiński nieczysto trafił w piłkę i jeszcze na leżąco próbował pokonać bramkarza rywala. 

Gospodarze dopięli swego w 17. minucie. Wrzut z autu przedłużył Fabian Piasecki, piłka spadła pod nogi jego kolegi z drużyny. Michael Ameyaw najpierw sam próbował pokonać bramkarza, ale jego strzał został obroniony. Za drugim podejściem już podał piłkę na głowę Czerwińskiego, który umieścił piłkę w siatce. 

Piast podwyższył prowadzenie dziesięć minut później. Ponownie całe zamieszanie w polu karnym rozpoczęło się po wrzucie z autu. Koszmarny błąd popełnili stoperzy Zagłębia. Michał Nalepa i Aleks Ławniczak stanęli obok siebie i nie wiedzieli, który z nich ma wybić piłkę z pola bramkowego. Całe zamieszanie wykorzystał Fabian Piasecki. Napastnik Piasta tylko "pchnął" piłkę w stronę bramki, tam nie popisał się też Sokratis Dioudis, przepuszczając strzał. 

Piasecki chwilę później przeżył drogę z nieba do piekła, ponieważ musiał opuścić murawę z powodu kontuzji. Prawdopodobnie doznał urazu mięśnia łydki. Jego miejsce zajął Tihomir Kostadinov

W kolejnej fazie pierwszej połowy zamiast składnych akcji oglądaliśmy zaostrzenie gry i wysyp żółtych kartek. Najpierw upomniany został Dawid Kurminowski. Następnie w jeden akcji na żółtą kartę faulowali Patryk Dziczek i Kostadinov, ale ten pierwszy uniknął kary. Na sam koniec upominany został Marko Poletanovic, ale nie za faul, a za odkopnięcie piłki po gwizdku. 

Kontrola wyniku i kolejne próby Piasta. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy

Druga połowa nie przyniosła zmiany wyniku, a też spadło zdecydowanie tempo gry. Piast starał się powiększyć przewagę, ale zabrakło im trafienia do siatki. 

Gospodarze mogli prowadzić 3:0 już po wznowieniu gry, bo na strzał zewnętrzną stopą z krawędzi pola karnego zdecydował się Arkadiusz Pyrka, ale jego strzał poszybował tuż nad poprzeczką. Cztery minuty później na uderzenie z dystansu zdecydował się Grzegorz Tomasiewicz, jego strzał został obroniony, a dobitka Pyrki poleciała obok bramki. 

W kolejnym fragmencie nieco śmielej próbowało zaatakować Zagłębie, ale nie zdołało oddać nawet celnego strzału. Ponad trzy tysiące widzów poderwało się w górę przy strzale Miłosza Szczepańskiego zza pola karego, ale to uderzenie zostało obronione przez Dioudis. 

Zagłębie jedyne celne uderzenie zanotowało w doliczonym czasie, ale lekki strzał powędrował w środek bramki. 

Piast Gliwice zasłużenie pokonał przed własną publicznością drużynę z Lubina i zrobił ważny krok w stronę utrzymania w Ekstraklasie. Obecnie zajmuje 13. miejsce i ma na koncie 32 punkty, czyli pięć więcej niż Korona Kielce, która obecnie znajduje się pod kreską. Zagłębie z dorobkiem 35 "oczek" plasuje się na 11. pozycji. 

Miażdżące na korzyść Piasta statystyki meczu
Miażdżące na korzyść Piasta statystyki meczuFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen