Bramki dla białostoczan zdobyli Kamil Jóźwiak, Afimico Pululu, Youssuf Sylla i dwie Yuki Kobayashi, a dla Pogoni - Karol Noiszewski. Sparing został rozegrany w związku z przerwą w ligowych rozgrywkach na mecze reprezentacji Polski.
Jagiellonia jest obecnie wiceliderem ekstraklasy, Pogoń również zajmuje drugie miejsce, ale w 1. lidze. W białostockim zespole zagrało w sumie 20 piłkarzy. W kadrze meczowej nie było kapitana zespołu Tarasa Romanczuka, również zawodników leczących urazy oraz tych, którzy wyjechali na zgrupowania reprezentacji, m.in. zawodników polskiej młodzieżówki Dawida Drachala i Oskara Pietuszewskiego.
Całe spotkanie rozegrał Sławomir Abramowicz, który wrócił do bramki Jagiellonii po ponadmiesięcznej absencji spowodowanej kontuzją. W tym czasie, z bardzo dobrym skutkiem, zastępował go Miłosz Piekutowski, który tym razem cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Po przerwie reprezentacyjnej Jagiellonia, która do lidera ekstraklasy Górnika Zabrze traci dwa punkty ale ma jeden mecz zaległy, zagra w 16. kolejce u siebie z GKS Katowice, a kilka dni później - również w Białymstoku - z fińskim KuPS Kuopio, w czwartej kolejce Ligi Konferencji.
