Stones pauzuje od początku sezonu, gdy nabawił się kontuzji mięśniowej. Poza nim nieobecni w starciu z Wilkami będą także Bernardo Silva, Kevin De Bruyne oraz pauzujący za czerwoną kartkę Rodri. 

"Jest lepiej, znacznie lepiej. Czuje się naprawdę dobrze, trenuje indywidualnie, ale może w przyszłym tygodniu lub już w Lipsku zobaczymy go na boisku" - powiedział Guardiola o Stonesie. Przed przerwą reprezentacyjną, oprócz meczu z Wolves Manchester City zagra jeszcze z Lipskiem w Lidze Mistrzów oraz z Arenalem w hicie Premier League. 

Obywatele w Premier League wygrali do tej pory wszystkie sześć spotkań i są faworytem do kolejnej wygranej, mimo że w tygodniu przegrali w Pucharze Ligi 0:1 z Newcastle. Hiszpan powiedział, że ta porażka nie wpłynie negatywnie na jego zespół. 

„Wygrywasz mecze, przegrywasz mecze. Następnego dnia byliśmy rozczarowani, ale teraz skupiamy się już na kolejnym” – powiedział.

Menedżer mistrzów Anglii został spytany czy spotkanie z Wolves będzie łatwym meczem dla jego zespołu. Odpowiedział sarkastycznie: „Zazwyczaj wszystkie mecze, w których gramy, są łatwe. Jeśli w listopadzie nie wygramy Premier League różnicą 10 punktów, będzie to katastrofa”.

Guardiola powiedział, że darzy „niesamowitym szacunkiem” drużynę Gary'ego O'Neila, która przegrała już u siebie z drugim w tabeli Liverpoolem i trzecim Brighton & Hove Albion, a obecnie zajmuje 16. miejsce w tabeli z czterema punktami na koncie.„Zawsze mamy problemy z Wolves” – dodał.

O rywalizacji o miejsce na lewym skrzydle pomiędzy Jackiem Grealishem, Jeremym Doku i Philem Fodenem menedżer powiedział: „Zawodnicy, którzy lepiej wypadają w rywalizacji, będą mieli więcej szans na grę. Zawsze tak było”.