Manchester City prowadził 2:0 dzięki bramkom Phila Fodena i Erlinga Haalanda w pierwszej połowie, ale czerwona kartka Rodriego w pierwszej minucie drugiej odsłony spotkania odwróciła role i gospodarze musieli ciężko walczyć o zwycięstwo.
"Wyjątkowa gra w pierwszej połowie, wyjątkowa gra w drugiej ze względu na naszą odporność i naszą pracę" - powiedział Guardiola.
"Graliśmy, powiedziałbym, 51, 52 minuty w 10 przeciwko 11, więc nie było łatwo, ale byliśmy fantastyczni. Myślałem, że sposób, w jaki graliśmy w pierwszej połowie, był niesamowity przeciwko trudnej drużynie ze względu na fizyczność i tempo, jakie mają z przodu" - dodał.
Zwycięstwo było szóstym w sześciu dotychczasowych meczach Obywateli w lidze i choć niewielu spodziewało się, że Nottingham Forest wyciągnie cokolwiek z tego meczu, menedżer Steve Cooper był rozczarowany, iż nie wykorzystali gry w przewadze.
"To może pójść w obie strony, kiedy przegrywasz 0:2. Trzeba oddać chłopakom sprawiedliwość, że naprawdę przyłożyli się do zadania, a sytuacja zmieniła się oczywiście po czerwonej kartce" - powiedział Cooper.
"Wtedy staliśmy się drużyną, która naciskała i naciskała... Chciałbym, abyśmy pokazali nieco więcej jakości w ostatniej tercji".
City pozostaje na szczycie tabeli jako jedyna drużyna, która nie straciła punktów w tym sezonie, podczas gdy Forest zajmuje 10. miejsce z siedmioma punktami po sześciu meczach.