Szczegóły finansowe transferu nie zostały ujawnione, ale brytyjskie media podały, że opłata za argentyńskiego pomocnika wyniosła 35 milionów funtów i wzrosnąć do 55.
"To niesamowite uczucie. To spełnienie marzeń, niesamowicie jest tu być i nie mogę się doczekać, aby zacząć" - powiedział Mac Allister w oświadczeniu.
"Chciałem być w składzie (od) pierwszego dnia przygotowań, więc dobrze, że wszystko jest gotowe. Nie mogę się doczekać spotkania z kolegami z drużyny".
Mac Allister w znakomitej kampanii 2022/23 pomógł Brighton po raz pierwszy zakwalifikować się do europejskich pucharów, strzelając 10 bramek ligowych w 35 występach. Drużyna zajęła szóste miejsce w Premier League.
Argentyńczyk, który podpisał nowy kontrakt z Brighton w październiku, dołączył do klubu z południowego wybrzeża w styczniu 2019 roku i został wypożyczony z powrotem do byłej drużyny Argentinos Juniors, zanim zadebiutował w Brighton w marcu 2020 roku.
Od tego czasu strzelił 20 bramek w ponad 100 występach dla klubu we wszystkich rozgrywkach.
Pomocnik ma na koncie 16 występów w reprezentacji Argentyny i zagrał w sześciu meczach zwycięskiej kampanii mistrzostw świata 2022, w tym w finale, w którym drużyna Lionela Scaloniego pokonała Francję w rzutach karnych.
Mac Allister jest pierwszym zawodnikiem, który tego lata trafił do Liverpoolu. Jednak obecne okno transferowe pod kierownictwem nowego dyrektora sportowego Jorga Schmadtke na Anfield ma być niezwykle pracowite.
"Odkąd zdobyłem Puchar Świata, powiedziałem, że chcę wygrywać więcej trofeów i myślę, że ten klub mi w tym pomoże" - dodał Mac Allister.
"Taki jest cel, a kiedy jesteś w tak dużym klubie jak ten, musisz wygrywać trofea. Więc tego właśnie chcę".
Szkoleniowiec Liverpoolu, Jurgen Klopp, będzie dążył do odświeżenia źle funkcjonującego środka pola po odejściu Jamesa Milnera, Alexa Oxlade-Chamberlaina i Naby'ego Keity, którym wygasły kontrakty.
The Reds muszą zadowolić się rozgrywkami Ligi Europy w przyszłym sezonie po zakończeniu rozczarowującej kampanii na piątym miejscu.
Liverpool odpadł z Ligi Mistrzów i obu krajowych pucharów, kiedy rozpoczął 11-meczową passę bez przegranej w lidze, która obejmowała siedem zwycięstw z rzędu, ale po raz pierwszy od sezonu 2016/17 zakończył rozgrywki poza pierwszą czwórką.