Oba zespoły przystąpiły do tego meczu, wygrawszy swoje pierwsze trzy mecze w Serie A po raz pierwszy od sezonu 1971/72, choć Rossoneri mogli podchodzić do sobotnich derbów ostrożnie, przegrawszy z Interem wszystkie cztery mecze od początku roku.
Już po pięciu minutach Thuram znakomicie poradził sobie z Theo Hernandezem i Malickiem Thiawem, po czym odnalazł Federico Dimarco, którego dośrodkowanie zostało odbite przez Henricha Mychitariana.
Ormianin mógł jeszcze bardziej pogorszyć sytuację Stefano Pioliego, ale po dośrodkowaniu Dimarco główkował niecelnie.
Milan w końcu zdołał odcisnąć większe piętno na meczu, a Hernandez i Rafael Leao wysyłali oznaki zagrożenia, jakie mogą stanowić po lewej stronie. Jednak leniwy bieg Hernandeza zakończony jego strzałem mijającym bramkę był najlepszym, co którykolwiek z nich miał do zaoferowania.
Oni i wszyscy inni na San Siro zostali następnie zmuszeni do oglądania z podziwem, jak Thuram ukradł światło reflektorów w swoim pierwszym Derby della Madonnina. Francuz odebrał podanie Denzela Dumfriesa, zszedł bliżej krawędzi pola karnego, po czym minął Malicka Thiawa i posłał sensacyjne uderzenie w górny róg.
Na krótko przed upływem godziny gry Milan miał co świętować, gdyż Olivier Giroud zagrał znakomicie wyważone podanie do Leao za Matteo Darmiana, a skrzydłowy chłodno wykończył akcję, stając się pierwszym człowiekiem, który pokonał Yanna Sommera w tym sezonie, mimo że Szwajcar miał kontakt z jego strzałem.
Nie byli jednak w stanie tego wykorzystać i doprowadzić do wyrównania. A wkrótce Lautaro Martinez podał do Mychitariana, który uderzył z dystansu i minął Mike'a Maignana, przywracając Interowi dwubramkowe prowadzenie.
Martinez ponownie wykazał się szybkością, by wyprzedzić Hernandeza i wywalczyć rzut karny, który pewnie wykorzystał Hakan Calhanoglu.
Niezapomniane zwycięstwo zostało jeszcze dobitniej zwieńczone przez Davide Frattesiego, który strzelił swojego pierwszego gola dla Nerazzurrich w ostatnich minutach, a Inter kontynuuje swój doskonały początek kampanii i odzyskał pierwsze miejsce. Dodatkową satysfakcję daje fakt, że Milan poniósł pierwszą porażkę w rozgrywkach 2023/24.