W poniedziałek po południu Napoli pochwaliło się zdjęciami z pierwszych treningów na saudyjskiej ziemi. Widać tam Piotra Zielińskiego uczestniczącego w zajęciach z drużyną. Czy piłkarz zagra w czwartkowym półfinałowym pojedynku z Fiorentiną? To może już zależeć nie tylko od jego sprawności, ale i polityki klubu.
Jak sugeruje Corriere dello Sport, przedłużający się impas w rozmowach o przedłużeniu umowy Zielińskiego z Napoli może spowodować odsunięcie go od pierwszej drużyny. Po kolejnej nieudanej fazie rozmów piłkarz miałby ponieść takie same konsekwencje, jakie spotkały w Napoli Arkadiusza Milika 2020 roku – odsunięcie od składu.
Przypomnijmy, że wart prawie 30 milionów euro Piotr Zieliński ma już wolną rękę do szukania nowego klubu na przyszły sezon. Wówczas odszedłby za darmo, a faworytem do jego pozyskania wydaje się Inter Mediolan, który miałby oferować Polakowi 4,5 miliona euro rocznie przez cztery kolejne sezony.
Przedmiotem spekulacji stały się w kontekście trudnych relacji zawodnika z klubem już dwa ostatnie mecze. Najpierw w Turynie Zieliński został zmieniony jako jedyny już w przerwie, a później w ostatniej chwili wypadł ze składu na mecz z Salernitaną, oficjalnie z powodu urazu mięśniowego.