Władze podały, że oprócz zabitej kobiety, co najmniej 21 innych osób odniosło rany postrzałowe w środę przed charakterystyczną stacją Union Station, gdzie tysiące fanów zebrało się wraz z drużyną Kansas City Chiefs, aby świętować mistrzostwo NFL nad San Francisco 49ers.
Rozlew krwi, który nastąpił pod koniec wiecu po paradzie, zamienił uroczystą okazję w scenę paniki, gdy tłumy uczestników szukały schronienia na dźwięk szybkich wystrzałów.
Lokalna stacja radiowa KKFI zidentyfikowała zabitą ofiarę jako Lisę Lopez, jedną z didżejów i gospodarza programu "Taste of Tejano".
"Ten bezsensowny czyn odebrał piękną osobę jej rodzinie i społeczności KC" - napisała stacja radiowa w poście na Facebooku.
Piętnaście innych ofiar odniosło rany zagrażające życiu, powiedział szef straży pożarnej Ross Grundyson na konferencji prasowej późnym popołudniem.
Jedenaście osób rannych w wyniku strzelaniny lub paniki to dzieci w wieku 6 lat.
Żaden z członków drużyny, jej trenerów ani innych pracowników uczestniczących w wiecu nie został ranny, poinformowali Chiefs.
Szefowa policji Stacey Graves powiedziała na środowej wieczornej konferencji prasowej, że trzy osoby zostały zatrzymane "i są przedmiotem dochodzenia" w związku ze strzelaniną, ale dodała, że śledczy nie ustalili jeszcze motywu.
Okoliczności pozostają niejasne
Graves wspomniała również, że policja wciąż nie jest pewna, czy celem ataku była uroczystość zwycięstwa w Super Bowl, czy też była to przemoc przypadkowa i rozlała się na to wydarzenie.
Władze zaapelowały do każdego, kto posiada informacje na temat strzelaniny lub nagrania wideo, które mogą pomóc rzucić światło na to, co się wydarzyło, o podzielenie się nimi z policją.
Szefowa dodała, że wiedziała o filmie rzekomo pokazującym fanów obezwładniających podejrzanego i że śledczy przeglądają materiał, aby ustalić, czy dana osoba była jedną z osób zatrzymanych przez policję.
Uczestnik parady Paul Contreras powiedział lokalnej stacji telewizyjnej KETV, że był jednym z fanów, którzy pomogli uporać się z mężczyzną i widział, jak upuścił broń, gdy został powalony.
"Przez cały czas walczył, by wstać i uciec" - powiedział Paul, dodając, że policja przybyła w ciągu kilku chwil. "Walczyliśmy ze sobą, wiesz. My walczymy, by go przytrzymać, a on walczy, by wstać".
Burmistrz Kansas City Quinton Lucas ubolewał, że władze miasta ostatecznie nie były w stanie zapobiec takiej przemocy, pomimo obecności ponad 800 funkcjonariuszy organów ścigania, w tym agentów federalnych, zapewniających bezpieczeństwo podczas wydarzenia.
"Parady, wiece, szkoły, filmy - wydaje się, że prawie nic nie jest bezpieczne" - powiedział dziennikarzom Quinton, Demokrata, opowiadając, że był jednym z tych, którzy uciekli na odgłos wystrzału.
Według policji i lokalnych mediów, seria wystrzałów miała miejsce w pobliżu garażu na zachód od stacji, której frontowe wejście stanowiło tło dla sceny wiecu zwycięstwa.
Union Station, 109-letni budynek Beaux Arts, który niegdyś służył jako główny węzeł kolejowy w USA dla ruchu pasażerskiego i towarowego, jest dziś domem dla muzeum i atrakcji turystycznych, a także terminalem dla usług pasażerskich Amtrak.
Podczas obchodów Super Bowl na scenie wraz z rozgrywającym Patrickiem Mahomesem i innymi członkami drużyny pojawił się Travis Kelce, ale dziewczyna Kelce'a, supergwiazda muzyki pop Taylor Swift, była w tym czasie w trasie koncertowej w Australii.
"Jestem załamany tragedią, która wydarzyła się dzisiaj" - napisał Kelce na X późnym wieczorem w środę. "Moje serce jest ze wszystkimi, którzy przyszli świętować z nami i zostali dotknięci. KC, jesteś dla mnie najważniejszy na świecie".
Gubernatorzy Missouri i Kansas byli wśród dygnitarzy obecnych na wydarzeniu, ale oni również nie ucierpieli.
Do strzelaniny doszło trzy dni po tym, jak Chiefs pokonali 49ers w dogrywce i wygrali Super Bowl 25-22, zdobywając czwarte mistrzostwo National Football League.
17 czerwca 1933 roku Union Station była miejscem strzelaniny na świeżym powietrzu i zabójstwa czterech funkcjonariuszy organów ścigania i zbiegłego przestępcy w słynnym incydencie znanym jako Masakra w Kansas City.
Środowe akty przemocy miały miejsce w szóstą rocznicę jednej z najgłośniejszych masowych strzelanin w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych, kiedy to 17 osób zginęło, a 17 kolejnych zostało rannych w Marjory Stoneman Douglas High School w Parkland na Florydzie. Strzelec, były uczeń, który miał wówczas 19 lat, przyznał się do winy i został skazany na dożywocie.