Więcej

Jastrzębski Węgiel wykorzystał potknięcie Projektu i wraca na szczyt PlusLigi

Jastrzębski Węgiel wykorzystał potknięcie Projektu i wraca na szczyt PlusLigi
Jastrzębski Węgiel wykorzystał potknięcie Projektu i wraca na szczyt PlusLigiPlusLiga
Kibice Skry Bełchatów mieli podstawy do liczenia przynajmniej na tie-break, ale sen o wygranej z mistrzami Polski prysł w czwartym secie. Finaliści Ligi Mistrzów odnieśli przekonujące zwycięstwo i o punkt wyprzedzili Projekt Warszawa.

Kolejny rozczarowujący sezon PGE GIEK Skry Bełchatów nie pozwalał pokładać wielkich nadziei we wtorkowym starciu z mistrzami Polski. Co prawda we własnej hali, ale w niej Skra ulegała już w tym sezonie rozmaitym rywalom. Z drugiej strony, to właśnie bełchatowianie byli do wtorku ostatnią ekipą, która znalazła sposób na Projekt Warszawa, jeszcze w listopadzie.

Ducha walki było widać w pierwszym secie. Co prawda Jastrzębski Węgiel (zbyt) łatwo zbudował przewagę 4-5 punktów, ale zawodnicy Skry gonili wynik z mozołem, odrabiając parokrotnie część dystansu. Niestety, ostatecznie wszystkie odrobione punkty oddali własnymi błędami. Najbardziej bolesne były dwa przy serwisie pod koniec seta, które dały mistrzom Polski wygraną 25:22.

Drugi set zaczął się niemal bliźniaczo, od szybkiego prowadzenia gości 11:6. Dalszy ciąg mógłby być korzystniejszy dla miejscowych, ale ostatecznie zdołali tylko zbliżyć się na dwa oczka (16:18). Z marzeń odarła ich seria aż pięciu punktów Jastrzębskiego z rzędu, głównie przez nieskuteczny blok i obronę Skry. Przy wyniku 16:23 nie było szans na uratowanie partii. Tym bardziej, że zakończył ją kolejny błąd przy zagrywce (18:25).

Wciąż poza zasięgiem miejscowych, goście ponownie szybko wyszli na prowadzenie w trzecim secie. Zanosiło się na koniec spotkania, ponieważ nawet po remisie 7:7 Jastrzębski szybko odskoczył m.in. dzięki trzem punktowym blokom Hubera. Goście również zaczęli jednak zaliczać błędy, co dodatkowo zmotywowało Skrę i na ostatniej prostej gospodarze odgryźli się w końcu, od stanu 21:23 punktując już do wygranej 25:23. Petkow blokował Fornala i Hładyra, a ten drugi zaliczył też nieudany atak.

Strata seta była ważnym sygnałem nie tylko w kontekście meczu, ale też punktów dla Jastrzębskiego w tabeli. Na 3:1 mogli sobie pozwolić, konieczność gry w tie-breaku urwałaby im punkt przewagi nad Projektem. Czy to dlatego złapanej kontroli nad czwartym setem nie pozwolili sobie odebrać? Trudno powiedzieć, ale na grę jastrzębian patrzyło się miło – skuteczność była wysoka, co przy powtarzających się kłopotach Skry dało wygodne 25:18 i wygraną w meczu za trzy punkty. Jastrzębski Węgiel wraca zatem na fotel lidera.

Tabela PlusLigi po wtorkowych meczach
Tabela PlusLigi po wtorkowych meczachFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen