Kwalifikacje w Planicy trwały blisko dwie godziny. Rozpoczęły się z 14. belki, a wiatr bardzo często zmieniał swój kierunek i siłę. Niektórzy ze skoczków mieli dodawane mnóstwo punktów, jak Ziga Jelar (+39.1), a inni odejmowane, jak inny Słoweniec Rok Masle (-4.8).
Pierwsi Polacy nie zachwycili, bo Dawid Kubacki skoczył 199.5 metra, ale dodano mu tylko 4.5 pkt za niekorzystne warunki, co nie dało mu awansu do piątkowego konkursu (45. miejsce). Lepiej spisał się Jakub Wolny, który wprawdzie lądował metr bliżej, ale miał dodane 12.7 pkt, co dało mu szczęśliwy awans z ostatniego miejsca do zawodów.
W międzyczasie kapitalny skok oddał kończący karierę Markus Eisenbichler. Niemiec uzyskał 238.5 metra, miał dodane 7.3 pkt za niesprzyjające warunki, miał dość słabe lądowanie, ale objął zdecydowane prowadzenie.
Chwilę po nim Kamil Stoch przypomniał sobie, jak skakał w tym miejscu dobre kilka lat temu. Polak skoczył 234.5 metra, miał dodane 8.9 pkt za wiatr i przegrywał z Niemcem tylko o 0.7 pkt. Przed próbą Piotra Żyły jury zdecydowało się obniżyć belkę na stopień 13. Nie przeszkodziło to mu w tym, żeby odlecieć na 227 metrów, co wobec dodanych punktów za belkę (9.0) i za wiatr (9.1) dało mu notę o 0.5 pkt gorszą od Markusa Eisenbichlera i o 0.2 pkt lepszą od Kamila Stocha.
Aleksander Zniszczoł miał ogromne problemy w powietrzu, ale doleciał do 193. metra, co wobec dodatkowych punktów za obniżoną belkę i otrzymał aż 18.4 pkt za niekorzystne warunki, więc otrzymał lepszą notę od Jakuba Wolnego i awansował do konkursu, kończąc na 32. pozycji. Zaraz po Polaku na belce usiał Pius Paschke, który uzyskał 226 metrów, a wszystkie składowe dały mu notę lepszą o 2.9 pkt niż Eisenbichlera i objął prowadzenie.
Paweł Wąsek zaprezentował się bardzo stabilnie, bo skoczył 214 metrów, miał dodane 14.3 pkt za niekorzystne warunki, plus za obniżoną belkę. Najlepsi skoczkowie długo nie mogli poradzić sobie z trudnymi warunkami aż do skoku Andreasa Wellingera. Niemiec uzyskał 227 metrów i wyprzedził swoich rodaków, ostatecznie wygrywając kwalifikacje, bo Domen Prevc lądował 2,5 metra bliżej i zajął czwartą pozycję. Piąty był Piotr Żyła, szósty Kamil Stoch, a dziewiąty Paweł Wąsek.
Piątkowy konkurs indywidualny rozpocznie się o godzinie 15.