Świątek: Nie skupiam się na obronie tytułów, bo każdy rok to inna historia

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Świątek: Nie skupiam się na obronie tytułów, bo każdy rok to inna historia
Świątek: Nie skupiam się na obronie tytułów, bo każdy rok to inna historia
Świątek: Nie skupiam się na obronie tytułów, bo każdy rok to inna historiaAFP
Iga Świątek może w tym tygodniu wygrać trzeci z rzędu tytuł Qatar Open, ale liderka światowego rankingu powiedziała, że nie podchodzi do turnieju z nastawieniem dwukrotnej obrończyni tytułu, ponieważ tegoroczna impreza to „zupełnie inna historia”.

Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, która po raz kolejny jest faworytką do triumfu w Doha, powiedziała w niedzielę, że poprzednie edycje turnieju nie mają na to wpływu.

„W zeszłym roku nauczyłam się, że nie ma sensu skupiać się na obronie czegokolwiek, więc to zupełnie inny rozdział i zupełnie inna historia” – powiedziała Świątek przed swoim pierwszym meczem z Rumuńską Soraną Cirsteą.

„Będę to robić krok po kroku i tak naprawdę nie będę myśleć o tym, co wydarzyło się rok czy dwa lata temu, ponieważ wszyscy jesteśmy na różnych etapach życia" - powiedziała.

„Byłoby miło, gdybym mogła tutaj dobrze grać, ale już nauczyłem się, że w tenisie nie można wiele oczekiwać, bo zawsze cię zaskoczy” - mówiła.

Świątek, która utrzymała się na pierwszym miejscu światowego rankingu pomimo zwycięstwa Białorusinki Aryny Sabalenki w Australian Open, stwierdziła, że wciąż przyzwyczaja się do presji, jaką wiąże się z byciem czołową zawodniczką WTA Tour.

„Czuję, że skoro jestem na szczycie WTA, powinnam mieć pewne standardy” – powiedziała 22-latka. „Czasami trochę trudniej jest zachować spokój, ponieważ masz wrażenie, że wszyscy cię gonią".

„Są pewne rzeczy, które się zmieniają ze względu na pozycję, na której się znajdujesz, ale z drugiej strony zawsze staram się sobie przypominać, że wciąż jestem tą samą osobą, niezależnie od tego, jaki jest mój ranking i bez względu na numer znajdujący się koło mojego nazwiska" - powiedziała Świątek.