Polka przetrwała trudny pierwszy set, pokonując w pierwszym meczu na Rod Laver Arena byłą mistrzynię Australian Open Sofię Kenin, po czym w czwartkowym starciu musiała odrobić straty po dwóch przełamaniach w trzecim secie, by pokonać Danielle Collins.
Zapytana o losowanie podczas Australian Open Świątek powiedziała: „Myślę, że jest to najtrudniejsze losowanie, jakie kiedykolwiek miałam, może nawet trudniejsze niż wtedy, gdy kilka lat temu nie byłam rozstawiona. Jestem dumna, że udało mi się to przetrwać i już myślę o kolejnych celach" - powiedziała.
„Właściwie to nie przeszkadza mi to, że było intensywnie, ponieważ pamiętam też, jak zaczynałem turniej od kilku łatwych meczów, a potem czułem, że jestem trochę zardzewiała, gdy nadeszły trudne momenty…” - powiedziała.
Świątek będzie miała nadzieję na swoje szanse w starciu z Noskovą, która nigdy wcześniej nie dotarła do czwartej rundy Wielkiego Szlema, po tym jak w zeszłym roku pokonała 19-latkę bez straty seta.