Collins zapowiada rozbrat z tenisem po porażce ze Świątek. "To zapewne mój ostatni sezon"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Collins zapowiada rozbrat z tenisem po porażce ze Świątek. "To zapewne mój ostatni sezon"

Collins zapowiada rozbrat z tenisem po porażce ze Świątek. "To zapewne mój ostatni sezon"
Collins zapowiada rozbrat z tenisem po porażce ze Świątek. "To zapewne mój ostatni sezon"PAP
Amerykanka Danielle Collins, która w czwartek przegrała z Igą Świątek 4:6, 6:3, 4:6 w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne, zapowiedziała, że w tym roku zamierza zakończyć sportową karierę.

30-latka z Florydy największy sukces odniosła właśnie na kortach Melbourne Park, gdzie dwa lata temu dotarła do finału, w którym przegrała z Australijką Ashleigh Barty. W półfinale tamtej edycji pokonała... Świątek. Wtedy też osiągnęła najwyższą, siódmą pozycję w światowym rankingu.

"To zapewne będzie mój ostatni sezon w zawodowym tenisie. Nie wiem dokładnie, kiedy skończę, ale naprawdę nie mogę się już tego doczekać i wiem, że ten moment się zbliża" - powiedziała na konferencji prasowej.

Amerykanka w półfinale Australian Open była też w 2019 roku, a rok później dotarła do czołowej ósemki French Open. Wygrała też dwie imprezy WTA - w 2021 była najlepsza w Palermo i San Jose.

"Czuję, że mam za sobą całkiem udaną karierę. Z pewnością były wzloty i upadki. Myślę, że podróże oraz niektóre sprawy poza kortem, jak planowanie startów, sprawiają, że zawodowy tenis to naprawdę ciężki kawałek chleba" - zaznaczyła.

Tenisistka, która musiała się też zmagać z poważnymi problemami zdrowotnymi, m.in. cierpiała na reumatoidalne zapalenie stawów i endometriozę, przyznała, że chciałaby mieć czas na różne rzeczy poza sportem.

"Mam cele, które chcę zrealizować w życiu, ale do tego niezbędny jest czas, którego sport nie daje. Jednym z nich są bez wątpienia dzieci. Tak, to jeden z priorytetów" - dodała.

W czwartek w decydującym secie pojedynku z polską liderką listy WTA prowadziła już 4:1, ale później nie zdołała już wygrać żadnego gema.