Azarenka również obroniła cztery piłki meczowe przy stanie 4:5 w trzecim secie. Białorusinka popełniła aż 12 podwójnych błędów w całym meczu, podczas gdy Pegula, najwyżej rozstawiona, nie popełniła żadnego.
Pegula awansowała do półfinału i zmierzy się tam z Darią Kasatkiną, Rosjanką, która jest rozstawiona w Charleston z numerem 4. Wykorzystała ona 10 z 20 break pointów, pokonując Rumunkę Jaqueline Cristian 6:7(4); 6:2; 6:3 w meczu trwającym 2 godziny i 42 minuty.
Danielle Collins wygrała swój 11. mecz z rzędu, dzięki czemu w półfinale turnieju w Charleston znalazły się dwie Amerykanki, po raz pierwszy od czasu, gdy 11 lat temu w finałowej czwórce znalazły się siostry Venus i Serena Williams. Nierozstawiona Collins pokonała rozstawioną z nr 11 Elise Mertens z Belgii 6:3; 6:4 w 1 godzinę i 24 minuty, wywalczając awans do swojego 15. półfinału w karierze.
Collins, 30-letnia zawodniczka z Florydy, która po zakończeniu sezonu przechodzi na emeryturę, w zeszłym tygodniu wygrała turniej Miami Open. Rywalką Collins w półfinale będzie Maria Sakkari, która pokonała 6:2; 6:4 Weronikę Kudiermietową.