"Koszmar" Sabalenki ponownie dał o sobie znać. Białorusinka żegna się z Dubajem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

"Koszmar" Sabalenki ponownie dał o sobie znać. Białorusinka żegna się z Dubajem

Sabalenka przegrała od razu pierwszy mecz po triumfie w Australian Open
Sabalenka przegrała od razu pierwszy mecz po triumfie w Australian OpenAFP
Aryna Sabelanka pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Dubaju już na etapie 2. rundy (w swoim pierwszym meczu). Białorusinka musiała uznać wyższość Donny Vekic, który ograła tegoroczną triumfatorkę Australian Open w trzech setach.

Aryna Sabalenka postanowiła zrobić sobie dłuższą przerwę po triumfie podczas Australian Open i nie grała w Dausze. Białorusinka przygotowywała się do zawodów w Dubaju i amerykańskim tournée w Indian Wells i Miami. Na pewno nie spodziewała się, że przygoda ze stolicą Zjednoczonych Emiratów Arabskich będzie taka krótka. 

Pierwszy set dla faworytki

Pierwszy set był bardzo wyrównany. Vekic wyszła na prowadzenie 2:1 z przełamaniem, ale szybko straciła swoje podanie. Później przewagę wywalczyła sobie Sabalenka, która prowadziła 5:3, ale nie zdołała utrzymać podania, co dało wynik 5:5, a przy stanie 6:5 druga rakieta świata miała trzy piłki setowe. Wtedy Chorwatka uruchomiła swój znakomity serwis, wygrała pięć punktów z rzędu  i doprowadziła do tie-breaka. Tam zaczęła od prowadzenia 2-0, co dawało jej siedem punktów wygranych z rzędu. 

Wtedy do głosu doszła Sabalenka i to ona zanotowała pięć zwycięskich akcji, co dało jej wynik 5-2 w decydującym gemie. Vekic jeszcze walczyła, ale ostatecznie przegrała 5-7. 

Dominacja Vekic od połowy drugiego seta

Wydawało się, że ta sytuacja złamała Vekic, bo przegrywała 0:2 w drugim secie i broniła break pointa na 0:3. Zdołała się wybronić i to zmieniło oblicze meczu. Wprawdzie przy 3:3 Aryna znowu miała szansę na przełamanie, ale tego nie wykorzystała, zrobiła to za chwilę Vekic, wygrywając gema serwisowego Białorusinki do zera, a całą partię wygrała 6:3. 

Co jest jeszcze bardziej niesamowite, od stanu 3:3 w drugim secie Sabalenka nie wygrała w tym meczu już nawet gema. Donna Vekic „przejechała się” po Arynie, wygrała łącznie dziewięć gemów z rzędu i zakończyła mecz wynikiem 6:7(5); 6:3; 6:0. 

Donna Vekic jest dla Aryny Sabalenki swoistym "koszmarem", ponieważ był to ósmy bezpośredni pojedynek tych dwóch tenisistek i szóste zwycięstwo Chorwatki, która teraz zmierzy się z Soraną Cirsteą. Ta porażka spowodowała, że Sabalenka nie odrobi punktów do Igi Świątek, która dziś zmierzy się z Sloane Stephens, a Polka może tyle jeszcze powiększyć przewagę w rankingu, jeśli dotrze do dalszych faz turnieju w Dubaju. 

Wynik meczu: 

Aryna Sabalenka (2) – Donna Vekic 7:6(5); 3:6; 0:6.