Pierwsza runda tegorocznego French Open przyniosła rywalizację byłej liderki rankingu WTA – Naomi Osaki (49. WTA) i byłej wiceliderki Pauli Badosy (10. WTA). Co ciekawe do tej pory obie tenisistki nie grały przeciwko sobie w zawodach rangi WTA.
Dwa różne sety w wykonaniu obu tenisistek
Inaugurująca partia przyniosła nam mnóstwo emocji. Obie bardzo długo nie pozwalały przeciwniczce na przełamanie. Do stanu 5:5 Badosa miała dwa break pointy, a Osaka jednego – żaden z nich nie został wykorzystany.
Wtedy nastąpił zwrot akcji, bo Hiszpanka wykorzystała swoją okazję i serwowała po zwycięstwo. Miała piłkę setową, której nie wykorzystała, a za moment Osaka doprowadziła do tie-breaka. Decydujący gem był fatalny w wykonaniu Pauli, która zdobyła w nim tylko jednego gema i niespodziewanie to ona przegrała pierwszą odsłonę.
Druga była już zupełnie inna. Zaczęła się od break pointa dla Japonki, który nie został wykorzystany. Hiszpanka napędziła się na kolejne gemy i bardzo szybko wyszła na prowadzenie 5:0. Miała już piłkę setową przy podaniu Osaki, ale ostatecznie domknęła partię przy swoim serwisie i doprowadziła do decydującej partii.
Badosa lepsza w decydującym fragmencie meczu. Osaka żegna się z Paryżem
Tut na początku role się odwróciły, bo szybko przewagę przełamania zyskała Osaka, prowadziła 2:0, ale chwilę później było już 2:2. Gra w kolejnym fragmencie była wyrównana. Obie pewnie wygrały swoje podania, a szóstym gemie Badosa obroniła break pointa. Naomi nie potrafiła wyjść obronną ręką z podobnej sytuacji, została przełamana i przegrywała 3:4.
Następny gem był piekielnie ważny. Na początku Osaka upadła podczas wymiany i odczuwała ból dłoni, ale po chwili ruszyła do ataku. Miała nawet break pointa, ale ostatecznie Badosa utrzymała podanie i prowadziła 5:3 po gemie, który trwał blisko 10 minut.
Japonka pewnie wygrała swoje podanie i Paula po krótkiej przerwie serwowała po zwycięstwo w meczu. Hiszpanka widocznie kumulowała siły na swój serwis, bo zaczęła od dwóch asów, ostatecznie nie straciła nawet punktu i wygrała całe spotkanie 6:7(1); 6:1; 6:4 w dwie godziny i 21 minut.
Hiszpanka pokonała czterokrotną mistrzynię wielkoszlemową i w kolejnej rundzie czeka na nią pozornie łatwiejsze zadanie, bo zagra ze zwyciężczynią starcia Elena Gabriela Ruse (80. WTA) – McCartney Kessler (44. WTA).
Na kortach w tegorocznym turnieju zabraknie już barwnej postaci, która zachwyciła fanów dziś swoim ubiorem. Naomi Osaka wywołała furorę swoim stylem, który zaprezentowała na korcie centralnym.
Wynik meczu:
Naomi Osaka – Paula Badosa (10) 7:6(1); 1:6; 4:6