Więcej

Wielki hit w Paryżu nie zawiódł, była liderka rankingu gorsza od byłej wiceliderki

Paula Badosa gra dalej w Paryżu
Paula Badosa gra dalej w ParyżuDIMITAR DILKOFF / AFP
To było kapitalne widowisko na korcie Philippe-Chatrier. Brały w nim udział była liderka rankingu WTA i była wiceliderka. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, a ostatecznie to Paula Badosa pokonała 6:7(1); 6:1; 6:4 Naomi Osakę i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego French Open. Spotkanie trwało ponad dwie godziny.

Pierwsza runda tegorocznego French Open przyniosła rywalizację byłej liderki rankingu WTA – Naomi Osaki (49. WTA) i byłej wiceliderki Pauli Badosy (10. WTA). Co ciekawe do tej pory obie tenisistki nie grały przeciwko sobie w zawodach rangi WTA. 

Dwa różne sety w wykonaniu obu tenisistek 

Inaugurująca partia przyniosła nam mnóstwo emocji. Obie bardzo długo nie pozwalały przeciwniczce na przełamanie. Do stanu 5:5 Badosa miała dwa break pointy, a Osaka jednego – żaden z nich nie został wykorzystany. 

Wtedy nastąpił zwrot akcji, bo Hiszpanka wykorzystała swoją okazję i serwowała po zwycięstwo. Miała piłkę setową, której nie wykorzystała, a za moment Osaka doprowadziła do tie-breaka. Decydujący gem był fatalny w wykonaniu Pauli, która zdobyła w nim tylko jednego gema i niespodziewanie to ona przegrała pierwszą odsłonę. 

Druga była już zupełnie inna. Zaczęła się od break pointa dla Japonki, który nie został wykorzystany. Hiszpanka napędziła się na kolejne gemy i bardzo szybko wyszła na prowadzenie 5:0. Miała już piłkę setową przy podaniu Osaki, ale ostatecznie domknęła partię przy swoim serwisie i doprowadziła do decydującej partii. 

Badosa lepsza w decydującym fragmencie meczu. Osaka żegna się z Paryżem

Tut na początku role się odwróciły, bo szybko przewagę przełamania zyskała Osaka, prowadziła 2:0, ale chwilę później było już 2:2. Gra w kolejnym fragmencie była wyrównana. Obie pewnie wygrały swoje podania, a szóstym gemie Badosa obroniła break pointa. Naomi nie potrafiła wyjść obronną ręką z podobnej sytuacji, została przełamana i przegrywała 3:4. 

Następny gem był piekielnie ważny. Na początku Osaka upadła podczas wymiany i odczuwała ból dłoni, ale po chwili ruszyła do ataku. Miała nawet break pointa, ale ostatecznie Badosa utrzymała podanie i prowadziła 5:3 po gemie, który trwał blisko 10 minut. 

Japonka pewnie wygrała swoje podanie i Paula po krótkiej przerwie serwowała po zwycięstwo w meczu. Hiszpanka widocznie kumulowała siły na swój serwis, bo zaczęła od dwóch asów, ostatecznie nie straciła nawet punktu i wygrała całe spotkanie 6:7(1); 6:1; 6:4 w dwie godziny i 21 minut. 

Hiszpanka pokonała czterokrotną mistrzynię wielkoszlemową i w kolejnej rundzie czeka na nią pozornie łatwiejsze zadanie, bo zagra ze zwyciężczynią starcia Elena Gabriela Ruse (80. WTA) – McCartney Kessler (44. WTA).

Na kortach w tegorocznym turnieju zabraknie już barwnej postaci, która zachwyciła fanów dziś swoim ubiorem. Naomi Osaka wywołała furorę swoim stylem, który zaprezentowała na korcie centralnym. 

Wynik meczu: 

Naomi Osaka – Paula Badosa (10) 7:6(1); 1:6; 4:6

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen