Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Pekinie. Mecz trwał zaledwie 69 minut

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Pekinie. Mecz trwał zaledwie 69 minut

Iga Świątek najlepsza w Pekinie
Iga Świątek najlepsza w Pekinie AFP
Iga Świątek zagrała perfekcyjne spotkanie przeciwko Ludmile Samsonowej i wygrała turniej w Pekinie. Mecz zakończył się wynikiem 6:2; 6:2. Całe starcie trwało zaledwie 69 minut.

Wyrównany początek, a później dominacja Igi

Spotkanie rozpoczęło się od serwisu Igi Świątek, która straciła dwa punkty, ale w kolejnych była już bardzo skuteczna i objęła prowadzenie. 

Obie tenisistki grały bardzo skutecznie przy własnych podaniach. Spotkanie stało na dobrym poziomie, a po wyrzuconym returnie Samsonowej, Iga wyszła na prowadzenie 3:2. Rywalka podjęła złą decyzję w kluczowej akcji, doszło do równowagi, a za moment Rosjanka zagrała w aut i pojawił się pierwszy w meczu break point. Ludmiła popełniła podwójny błąd serwisowy, co dało przełamanie i prowadzenie Igi 4:2. 

Samsonowa zaczęła się nieco bardziej denerwować i nie trafiała już tak czysto, co przekładało się na kolejne punkty dla Igi. Świątek ostatecznie potwierdziła przełamanie. Polka utrzymywała swój poziom, a u Rosjanki zdecydowanie pojawiło się więcej nerwów. Samsonowa zagrała w siatkę, co dało Idze triumf 6:2 w pierwszej partii. 

Triumf w 69 minut

Ludmiła weszła w drugą partię bardzo dobrze i zdobyła punkt po mocnym zagraniu, ale kolejne akcje kończyły się na korzyść Polki, która wygrała piątym gem z rzędu, co dało jej prowadzenie 1:0. 

Rosjanka wróciła do dobrego poziomu, zaczęła grać nieco bezpieczniej i pozwalała mylić się Idze, do tego dołożyła dobry serwis, to spowodowało, że przerwała niekorzystną dla niej serię. Świątek ponownie straciła tylko punkt przy swoim serwisie, a łącznie w sześciu gemach serwisowych, straciła ich zaledwie siedem. 

Kolejny gem był trudny dla Rosjanki, bo popełniała błędy, nie zdobyła nawet punktu, Iga ją przełamała i prowadziła już 3:1. Ludmiła chciała zagrać agresywniej, miała 30-15 przy podaniu Świątek, ale więcej punktów już nie zdobyła, po jej pomyłce w pobliżu siatki Polka wyszła na 4:1. 

Kolejne dwa gemy były pewnie wygrane przez serwujące. Obraz gry się nie zmienił, Samsonowa starała się grać na ryzyku, a Iga pewnie trzymała się planu na ten mecz. Ludmiła przy stanie 5:2 serwowała po pozostanie w meczu. 

Przy stanie 40-30 popełniła podwójny błąd serwisowy, następnie Iga minęła Rosjankę, która była przy siatce, co dało piłkę mistrzowską. Samsonowa posłała skrót w siatkę, co dało triumf Idze. Polka wywalczyła pierwszy tytuł rangi WTA 1000 w tym roku. Świątek rozpłakała się po ostatniej piłce i bardzo cieszyła się z tego sukcesu. 

Dla Igi to piąty tytuł w 2023 roku i szesnasty w całej karierze. Świątek zagra jeszcze w turnieju WTA Finals i to będą jej ostatnie zawody w tym sezonie. Tam zmierzy się z najlepszymi tenisistkami. 

Wynik meczu: 

Iga Świątek (2) – Ludmiła Samsonowa 6:2; 6:2.