Trener Kubackiego chwali podopiecznego: Dawid jest w świetnej formie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Trener Kubackiego chwali podopiecznego: Dawid jest w świetnej formie

Zbigniew Klimowski chwali formę Dawida Kubackiego
Zbigniew Klimowski chwali formę Dawida KubackiegoAFP
Trener Zbigniew Klimowski podczas rozmowy z TVP Sport pochwalił ostatnią dyspozycję Dawida Kubackiego, który wygrał dwa inauguracyjne konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich na skoczni w Wiśle.

Zbigniew Klimowski w przeszłości przez wiele lat trenował Dawida Kubackiego, w związku z czym szkoleniowiec ten wie doskonale na co stać 32-letniego zawodnika. Klimowski podkreśla, że w jego opinii Kubacki "był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem podczas minionego weekendu Pucharu Świata".

"W weekend, w obrazku, wyglądało to bardzo ładnie. Cieszę się. Był zdecydowanie najlepszy. Wygrywał bez większych błędów. Oby kontynuował tę passę. Nie powinniśmy być w szoku. Kubacki pokazywał już wcześniej, że stać go na znakomite skakanie" - podkreślił Zbigniew Klimowski.

Klimowski uważa, że w skokach Dawida Kubackiego wyczuwalna jest mocno ręka trenera Thomasa Thurnbichlera, który objął stanowisko szkoleniowca polskiej kadry przed tym sezonem.

"Dawid zdecydowanie lepiej wygląda w drugiej fazie lotu. Aż się miło patrzy. Wpływ miały na to między innymi treningi w Szwecji, w tunelu aerodynamicznym. W skokach często niuanse decydują. Dawid Jest fanem lotnictwa. Interesuje się takimi kwestiami. Wyciągnął wnioski. Przełożył je w praktykę. Widać już efekt pracy z Thomasem Thurnbichlerem. Można poczuć nowość. Zmiany są potrzebne, by coś się ruszyło. Monotonia nie jest wskazana. Udało się nam trafić dobrego specjalistę. Adam Małysz uruchomił kontakty. Zrobił dobry wywiad. Idziemy w dobrym kierunku" - uważa były trener Kubackiego.

Kubacki nie jest fanem skoczni w Wiśle

Warto podkreślić, że Dawid Kubacki w przeszłości często narzekał na skocznię w Wiśle-Malince, która delikatnie rzecz ujmując, nie jest jego ulubioną. Zbigniew Klimowski uważa jednak, że zawodnikowi w takiej formie niestraszne są żadne obiekty na mapie Pucharu Świata.

"Jak zawodnik jest w dobrej dyspozycji, nie będzie narzekał na żaden obiekt. Wiemy, że Wisła Dawidowi nie do końca odpowiada, ale potrafił triumfować. Zawsze są skocznie, które się lubi. Pojawiają się też takie, z którymi zawodnicy nie żyją w dobrych relacjach" - tłumaczy Klimowski.

Teraz przed skoczkami narciarskimi trzy tygodnie przerwy. Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 26 listopada na skoczni Ruka w fińskim Kuusamo.