Typy na weekend: Faworyci mogą zostać ugryzieni w Szwajcarii, Czechach i na Słowacji

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Typy na weekend: Faworyci mogą zostać ugryzieni w Szwajcarii, Czechach i na Słowacji

Typy na weekend: Faworyci mogą zostać ugryzieni w Szwajcarii, Czechach i na Słowacji
Typy na weekend: Faworyci mogą zostać ugryzieni w Szwajcarii, Czechach i na SłowacjiProfimedia
Kto wygra? Eksperci i kibice mierzą się z tym pytaniem codziennie. Częściej jednak prowadzi ich serce niż umysł i niepodważalne liczby. Poprawna odpowiedź może okazać się bardzo celna. Zwłaszcza jeśli uda się przewidzieć zatrzymanie faworytów.

Jak co piątek, redakcja Flashscore i czeska firma analityczna 11Hacks analizuje mecze, w których – według dostępnych statystyk – może dojść do (nie)spodziewanego wyniku.

Slovácko – Mladá Boleslav

Z nazwy słowacki, a jednak czeski klub Slovacko zajmuje czwarte miejsce i w niedzielę podejmie u siebie ósmą Mladą Boleslav. I choć Mlada Boleslav ma u bukmacherów zaledwie 25 proc. szans na wygraną, zapowiada się bardziej wyrównany mecz, w którym przyjezdni z kraju środkowoczeskiego mogą pokazać kilka atutów.

Pod względem jakości sytuacji strzeleckich w sezonie 22/23, oba zespoły idą bardzo równo. Mlada Boleslav strzeliła 22,24 oczekiwanych bramek (xG) nie licząc karnych, o 3 mniej niż Slovacko. Za to swoim rywalom pozwala na mniej dobrych okazji niż rywale. Według modeli matematycznych, Mlada Boleslav powinna była stracić 21 goli, podczas gdy Slovacko 23.

Czeska liga - punkty kontra przewidywane punkty
Czeska liga - punkty kontra przewidywane punktyFlashscore

Jakość w bramce dość jasno jest po stronie Mladej Boleslav. Jan Seda – do spółki z Jindrichem Stankiem z Pilzna i Michalem Reichlem z Hradca Kralove – jest na czele ligi na swojej pozycji. Gdyby przeciętny bramkarz ligi mierzył się z taką samą liczbą strzałów, wpuściłby o trzy gole więcej.

Po drugiej stronie boiska, Filip Nguyen już pozwolił sobie strzelić o cztery gole więcej niż sugerowały modele na podstawie jakości strzałów rywali. Jak dotąd radzi sobie bardzo słabo zarówno z uderzeniami z bliska, jak i zza pola karnego. Choć Slovacko uchodzi za drużynę solidną defensywnie, to Mlada Boleslav wypada znacząco lepiej pod tym względem.

Do kompletnej analizy musimy jednak przyjrzeć się również ofensywie obu drużyn. Boleslav to jedna z najbardziej aktywnych w kontrataku drużyn Fortuna Ligi. Statystycznie tylko Slavia Praga prowadzi w meczu więcej szybkich kontrataków w pole karne przeciwnika. Jak należy się spodziewać, zawodnicy Mladej Boleslav częściej słabo kończą takie okazje (zwłaszcza z trudnych pozycji), ale dane jasno wskazują, że Slovacko od dawna ma problem właśnie z obroną przed kontrami.

W sumie stracili w ten sposób już 17 goli, co jest drugim najgorszym rezultatem po Pardubicach. Tę słabość potwierdzają boleśnie dane: pod względem straconych goli (xGA) z kontrataków, tylko Teplice i Ceske Budejovice są gorsze, podczas gdy Pardubice mają podobny poziom.

Slovacko ma pewne problemy z obroną standardowych sytuacji, z których pozwalają stworzyć zbyt dużo zagrożenia, więc i tu może być okienko dla przyjezdnych. Przeciwko zespołom grającym z wysoką obroną, jak właśnie Boleslav, Martin Svedik stawia na bardziej defensywne ustawienie, co kończy się mniejszą liczbą strzałów. Slovacko ma średnio 0,99 xG oraz 1,16 xGA w takich meczach, co nie rokuje najlepiej dla gospodarzy.

Zespół z Uherskiego Hradišcia zalicza się do tych grających krosami w finałowej tercji. To jednak nie najlepsza strategia na Boleslav. Środkowoczescy przyjezdni mają drugą najwyższą skuteczność w obronie głową po Pilźnie, a tylko Sparta i Slavia wygrywają więcej pojedynków główkowych w ogóle. Slovacko musi więc szukać innego dojścia do bramki i będzie bardzo ciekawe, jaką taktykę obiorą w meczu.

Slovan – Trnava

Spartak Trnava wciąż jest w czołówce słowackiej Fortuna Ligi, dotrzymując kroku Dunajskiej Stredzie i drugiemu Slovanowi Bratysława, którego stadion odwiedzą w sobotę. Zwycięzca 22. kolejki najpewniej zdeterminuje kolejność w finałowej części sezonu, która wkrótce się rozpocznie.

Z punktu widzenia podstawowych modeli oceny jakości tworzonych i dopuszczanych okazji (z wyłączeniem karnych), obie drużyny są niemal idealnie równe. Dane przewidywały, że zdobędą po 40 punktów, 33 gole (1,6 na mecz) i stracą 17 goli (0,8 na mecz). Między bramkarzami Chovanem i Takacem różnice również są najwyżej minimalne.

Liga słowacka - gole stracone poza karnymi (NPGoalsC) kontra xGA
Liga słowacka - gole stracone poza karnymi (NPGoalsC) kontra xGAFlashscore

Czy zatem małe detale i przewaga własnego boiska zdecydują o zwycięstwie Slovana? Analiza sugeruje, że bratysławianie muszą zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami. Pierwsza to stałe fragmenty gry. Żadna drużyna nie stworzyła z nich tylu groźnych sytuacji, co Trnava. Do tego zawodnicy Spartaka doskonale je wykorzystują, strzeliwszy 10 goli przy 7 xG. Żaden zespół w lidze nie ma takiej skuteczności.

Ten sam punkt jest z kolei słabą stroną Slovana. Ich obrona jest na piątym od końca miejscu pod względem dopuszczanych sytuacji i czwarta od końca pod kątem straconych bramek. Tylko Zlate Moravce, Michalovce i Liptovsky Mikulas częściej wyciągają piłkę z siatki.

Jednocześnie Trnawa tworzy najlepsze okazje z kontry, co może być czynnikiem ich ewentualnego sukcesu, choć nie dominującym, ponieważ w rozbijaniu takich starań zespół z Bratysławy jest więcej niż niezły.

FC Zurych – Servette

Przed Servette Genewa bardzo ważny mecz w szwajcarskiej Super Lidze. Przyjezdni w Zurychu będą walczyć o utrzymanie drugiej pozycji w lidze przed St. Gallen, która dałaby im miejsce w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Tymczasem rywale są zaledwie dwa punkty nad strefą spadkową.

Ten pojedynek nie tylko świadczy o wyrównanym poziomie szwajcarskiej ligi, ale również o tym, jak bardzo szczęście lub jego brak (inaczej: czynniki losowe) mogą wpływać na wyniki poszczególnych drużyn.

Pod względem okazji tworzonych przez rywali defensywa Zurychu jest nieznacznie lepsza. Co więcej, w ofensywie różnice również są subtelne, choć Servette i FCZ są na przeciwnych końcach tabeli. Zespół z Genewy tworzy statystycznie o trzy xG więcej.

W rzeczywistości jednak Zurych zdobył o pięć goli mniej, stracił o pięć więcej i ma aż 12 punktów straty do Servette. Zespół z Genewy musi więc być faworytem meczu. FCZ należy do klubów, które często strzelają ze stałego fragmentu, ale i rywale nie mają się tu czego wstydzić. Tylko Young Boys i St. Gallen mają wyższą skuteczność strzałów głową, które zatem mogą odegrać istotną rolę. Servette nie ogranicza się jednak do wrzutek na głowę. Jedne z najlepszych w tym sezonie sytuacji tworzą sobie prostopadłymi podaniami ze środka pola, w których przerywaniu Zurych jest słaby. Czy to zdecyduje?