Spośród polskich zawodniczek i zawodników najbardziej klarowną sytuację ma Iga Świątek. Jak przystało na liderkę światowego rankingu, zagra ona na największej arenie imprezy - Rod Laver Arena. Mało tego, jej spotkanie z Camilą Osorio rozpocznie zmagania trzeciego dnia na tym obiekcie. Oznacza to, że pojedynek Polki rozpocznie się krótko po godzinie 1 czasu polskiego.
Kilka godzin później na kort wyjdzie Magda Linette, która swoje spotkanie z Mayar Sherif miała rozegrać dzisiaj, ale plany zakłociła jej pogoda w Australii - najpierw potowrne upały, później opady deszczu.
Ostatecznie druga najlepsza polska tenisitka przystąpi do rywalizacji w pierwszej rundzie jutro na korcie numer 17. Mecz Polki jest zaplanowany jako trzeci na tym korcie, po jednym spotkaniu deblowym oraz dokończeniu rywalizacji Lauren Davis i Danki Kovinic. Starcie to zostało dzisiaj przerwane w trzecim secie, więc prawdopodobnie będzie bardzo krótkie. Oznacza to, że Linette powinna zacząć swoje spotkanie około godziny 4 nad ranem czasu polskiego.
W turnieju mężczyzn do meczu drugiej rundy przystapi jutro Hubert Hurkacz. Najlepszy polski zawodnik zagra z Lorenzo Sonego na korcie numer trzy. Mecz Polaka poprzedzą dwa całe pojedynki kobiet oraz dokończenie starcia Johna Isnera z Adrianem Mannarino. Można więc szacować, że Hurkacz nie pojawi się na korcie wcześniej niż o 6 rano czasu polskiego.