Osiąganie bardzo dobrych wyników w przedostatnim w tym sezonie mityngu prestiżowego cyklu w wielu konkurencjach utrudnił mocno padający deszcz. 17-letnia Kuś zajęła trzecie miejsce w biegu na 400 m, ale obsada na tym dystansie była w Szwajcarii daleka od światowej czołówki. Polka uzyskała 52,10. Wynikiem 50,49 zwyciężyła Norweżka Henriette Jaeger.
Bardzo mocno obsadzony był natomiast bieg na 100 m ppł pań. Skrzyszowska w świetnej stawce zajęła przedostatnie miejsce. Ósmą lokatę dał wynik 12,90, mocno odbiegający od "życiówki" Polki z tego sezonu – 12,37. Polka jest od igrzysk olimpijskich w Paryżu w wyraźnie słabszej formie niż w pierwszej części sezonu, gdy zdobyła brąz mistrzostw Europy w Rzymie. W Zurychu zwyciężyła Portorykanka Jasmine Camacho-Quinn – 12,36.
Duplantis wygrał po raz kolejny rywalizację tyczkarzy, ale zrezygnował z dalszych prób po pokonaniu wysokości 5,82 z uwagi na warunki atmosferyczne. W skoku wzwyż triumfowała rezultatem 1,96 mistrzyni olimpijska z Paryża Ukrainka Mahuczich.
Bardzo dobre wyniki uzyskali panowie w biegu na 200 m, w którym pierwsi trzej zawodnicy zeszli poniżej granicy 19,80. Wygrał Botswańczyk Letsile Tebogo – 19,55. Amerykanin Grant Holloway zwyciężył wynikiem 12,99 w wyścigu panów na 110 m ppł.
W rywalizacji kulomiotów nie miał sobie równych jego rodak Ryan Crouser – 22,66. Najlepszy w tym roku wynik na świecie w biegu na 5000 m uzyskała Kenijka Beatrice Chebet – 14.09,52.