Raków Częstochowa to najbardziej stabilny zespół ligowy na polskich boiskach od kilkunastu lat. Potrafią rozbić rywala, ale też umiejętnie wygrywają spotkania, które nie układają się po ich myśli. Na 17 rozegranych kolejek wicemistrz Polski wygrał aż 13 meczów, co jest znakomitym wynikiem, jak na polskie realia w ostatnich latach. Raków zdobył 42 punkty, co daje średnią 2,41 pkt na mecz.
Raków wydaje się być drużyną kompletną, patrząc na ich poczynania w PKO BP Ekstraklasie. Ekipa z Częstochowy zdobyła najwięcej goli (35) i najmniej straciła (12). Potrafią rozbić przeciwnika (4:0 z Legią Warszawa, 4:1 ze Śląskiem Wrocław czy 7:1 z Wisłą Płock), ale też wymęczyć zwycięstwa z teoretycznie dużo słabszymi rywalami (1:0 z Miedzią Legnica, 1:0 z Koroną Kielce czy 2:1 z Zagłębiem Lubin). Podopieczni Marka Papszuna przegrali zaledwie dwa mecze ligowe i było to w okresie, kiedy walczyli o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.
Aktualnie częstochowianie notują serię dziewięciu wygranych z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki. Raków wyeliminował z Pucharu Polski Pogoń Szczecin i zameldował się w ćwierćfinale. Ostatni raz przegrał 3 września w pojedynku z Cracovią.
Raków stworzył twierdzę nie do przejścia dla rywali na własnym obiekcie. Wygrał tam wszystkie trzy mecze w europejskich pucharach, a na krajowym podwórku był górą w ośmiu z dziewięciu spotkań i tylko raz zremisował (2:2 z Jagiellonią, mimo że w 10. minucie prowadzili już 2:0).
Widocznym argumentem przeciwko Rakowowi jest to, że nie posiada napastnika, który jest gwarantem kilkunastu goli w sezonie. Mimo braku takiego zawodnika ekipa z Częstochowy jest najlepszym zespołem, jeśli chodzi o ofensywę.
Zdobywanie goli jest rozłożone w zespole na kilku piłkarzy i to już przeradza się w mocną stronę. Nigdy nie wiadomo czy w danym meczu bohaterem zostanie Bartosz Nowak, Ivi Lopez, Fabian Piasecki czy Vladislavs Gutkovskis. Ta czwórka zdobyła łącznie w tym sezonie 22 z 35 goli. Drużyna nie jest uzależniona od formy jednego zawodnika, bo jeśli on ma słabszy dzień, to ktoś inny jest w stanie poprowadzić zespół do zwycięstwa.
Raków wskoczył na wyższy level i w XXI wieku tylko Wisła Kraków za najlepszych czasów Bogusława Cupiała potrafiła miewać lepsze wyniki w rundzie jesiennej. Żaden inny zespół nie może się równać z tym, co robi Raków w sezonie 2022/23.
Dodatkowo podopieczni Marka Papszuna wygrali aż 76,5% meczów w rundzie jesiennej, co jest rewelacyjnym wynikiem, do którego nie zbliżył się żaden zespół w ciągu ostatnich lat. Najlepszym wynikiem mógł się pochwalić Piast Gliwice, który w 2015 roku zanotował wynik 66,7%.
Wydaje się, że przewaga, którą wypracował Raków w rundzie jesiennej, powinna być wystarczająca do tego, żeby sięgnąć po pierwszy w historii tytuł mistrza Polski. Aktualnie największymi sukcesami Rakowa są dwa wicemistrzostwa oraz dwukrotne zdobycie krajowego pucharu.
Najgorszym co mogłoby spotkać Raków, to sprzedaż kluczowych zawodników w zimowym oknie transferowym. Jednak ten klub jest zarządzany w taki sposób, że trudno spodziewać się rewolucji w składzie, który ma realną szansę na dwa trofea krajowe i możliwość walki o fazę grupową Ligi Mistrzów.