Warto od razu podkreślić, że wszystkie bramki reprezentanta Łotwy padły jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Najpierw popularny 'Gutek' wykorzystał precyzyjne dogranie Patryka Kuna i uderzeniem głową dał prowadzenie swojej drużynie. Po kolejnych czterech minutach padł drugi gol, tym razem 27-latek dobił piłkę odbitą przez bramkarza gości po strzale Tomasa Petraska.
Niecałe dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla Rakowa po faulu na Gutkovskisie. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany i chwilę później cieszył się z hat-tricka. To jednak nie był koniec. Po chwili napastnik świetnie opanował podanie od Frana Tudora i umieścił piłkę tuż przy słupku. Jeszcze przed gwizdkiem oznaczającym koniec pierwszej odsłony spotkania bramkę kontaktową zdobył Davo.
Druga połowa spotkania była równie ciekawa. W 60 minucie meczu Wiktor Długosz popisał się efektowną asystą, a Bartosz Nowak technicznym strzałem pokonał Krzysztofa Kamińskiego. Następnie swoje szanse miał choćby Ivi Lopez, ale to Władysław Koczerhin zdobył dwie bramki i ustalił wynik meczu. Po tym zwycięstwie Raków Częstochowa umocnił się na pierwszej pozycji w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Wisła Płock zajmuje siódmą pozycję.